O dostępie mieszkańców do sal gimnastycznych i innych pomieszczeń publicznych. Krótka sobotnia refleksja zainspirowana projektem „Sportowa szkoła”.

W Lublinie z tym roku był prowadzony program „Sportowa szkoła” polegający w istocie na tym, że stowarzyszenia i kluby sportowe mogą przez 2 godziny dziennie korzystać z sal gimnastycznych szkół ZA DARMO. Może i nasi radni uchwaliliby coś podobnego w gminie Garbów. Sprawa jest dość prosta, a korzyści ogromne.

Budynki i sale utrzymywane są z naszych podatków

Budynki i sale utrzymywane są z naszych podatków i mieszkańcy powinni mieć możność  korzystania z nich dla poprawienia poziomu sportowego dzieci, młodzieży i oczywiście dorosłych. Przecież nie jest niczyim celem, aby budynki te stały po godzinach lekcyjnych puste. Wprost przeciwnie, w interesie rozwoju lokalnego środowiska, a szczególnie w interesie rozwoju dzieci i młodzieży jest to, aby sale gimnastyczne kipiały aktywnością mieszkańców przez całe popołudnia. Zysk społeczny, jaki to w ciągu lat przynosi jest bezcenny, a koszty prądu i innych spraw nie naprawdę nie mają tutaj żadnego znaczenia i oczywiście powinny być pokrywane z budżetu gminy. Zresztą są to sprawy groszowe, o których wstyd w tym kontekście mówić. Jeżeli ktoś z urzędników by twierdził, że gminy nie stać na opłacenie świecenia kilku żarówek po to, aby ludzie mogli się spotykać w celu uprawiania sportu czy dla spotkań kulturalnych, to znaczy, że nie rozumie on podstawowych praw działania lokalnego samorządu i powinien się zapaść ze wstydu pod ziemię. Spotkania sekcji sportowych, sekcji rekreacyjnych dorosłych, klubów zainteresowań takich jak np. małe kluby filmowe czy kluby dyskusyjne, to normalne przeznaczenie wybranych publicznych pomieszczeń, a wypełnienie ich życiem kulturalnym i sportowym mieszkańców powinno być celem każdego lokalnego włodarza – do tego zresztą zachęca litera i duch prawa ogólnopaństwowego, a które to prawo w istocie jest w tym aspekcie pomijane lub wręcz łamane w swoim duchu. Blokowanie korzystania przez ludzi z pomieszczeń publicznych jest w istocie rzeczy zwalczaniem zgromadzeń i tym samym pośrednio walką ze społeczeństwem obywatelskim, które jest w każdej wspólnocie zasadniczym i najmocniejszym motorem wszelkiego rozwoju, łącznie z rozwojem gospodarczym.

Wystarczy prosta zmiana prawa miejscowego

Jeżeli obecnie obowiązujące prawo miejscowe nie pozwala na korzystanie przez mieszkańców z pomieszczeń należących do nas wszystkich, to przecież na najbliższej sesji Rady Gminy, Radni mogą to prawo zmienić, tak aby istniejące gminne obiekty mogły służyć jak najszerszej liczbie mieszkańców. Wszak właśnie do rozwiązywania między innymi tego typu spraw służy lokalny samorząd, którego my wszyscy mieszkańcy gminy  jesteśmy podmiotami.

Oczywiście prawo miejscowe musi całkowicie odróżnić wynajmowanie sal i pomieszczeń na działalność społeczną i niedochodową od wynajmu komercyjnego. Z racji publicznego i rzec należy wspólnotowego charakteru budynków szkolnych, naturalne jest to, że lokalne organizacje społeczne czyli po prostu organizacje mieszkańców winny mieć zawsze pierwszeństwo w dostępie do szkolnej infrastruktury.

Zachęcamy naszych radnych, o panu wójcie nie wspominając, aby od ręki zainteresować się tym tematem i rozwiązać sprawę raz na zawsze. Niech stowarzyszenia i kluby sportowe mają bezpłatny dostęp do pomieszczeń gminnych. Ustalmy odpowiednie zasady i regulaminy i zróbmy to, co należało zrobić już dawno. Jeżeli radni nie wiedzą jak to przeprowadzić, warto poczytać jak podobne projekty były przeprowadzane w innych gminach i miastach i na ich podstawie przygotować odpowiednią uchwałę i regulaminy dostosowane do lokalnych potrzeb gminy Garbów czyli tych wsi, na których terenie znajdują się obiekty publiczne mogące służyć wszystkim mieszkańcom.

Poczytajmy choć przez kilka minut i zobaczmy, że to wszystko jest możliwe i naturalne

Szukajmy dobrych wzorców wprowadzanych u innych i stosujmy je na naszym terenie! Wszak w całej Polsce samorządy lokalne i mieszkańcy rozwiązują te same problemy. Bierzmy te sprawy naturalnie. Są ludzie, są potrzeby, są budynki, zmieniamy prawo i robimy to, co dla wszystkich jest korzystne, i nie tkwimy bez końca w iluzorycznym kręgu niemożności, który ciąg nam nieprawdziwie wmawia: „nie da się”, „nie uda się”, „to niemożliwe”. Trzeba sobie jasno uzmysłowić, że zmuszanie stowarzyszeń mieszkańców do płacenia za wynajem sal gimnastycznych i innych publicznych pomieszczeń na swoją działalność jest PATOLOGIĄ, która jak najszybciej musi raz na zawsze zostać zwalczona.

Warto poczytać:

http://www.kurierlubelski.pl/artykul/753417,lublin-szkolne-sale-gimnastyczne-dla-klubow-sportowych-za-darmo,id,t.html

http://www.um.lublin.pl/um/index.php?t=200&id=195099

autor: Robert

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Komentarze do: “O dostępie mieszkańców do sal gimnastycznych i innych pomieszczeń publicznych. Krótka sobotnia refleksja zainspirowana projektem „Sportowa szkoła”.

  1. tomcio

    Czy to prawda ze w szkole w Bogucinie dyrektor nie chce udostepnic kobitom sali na aerobik i ćwiczenia kręgosłupa i ze od nowego roku bedzie trzeba płacić za sale gimnastyczną? Niedlugo będą kazali płacić za to że sie idzie drogą.

    Reply
    • persodrom Post author

      tak, to jest niestety prawda. nie wiadomo jednak czy to wina pani dyrektor czy były naciski „z góry”. mieszkańcy, spośród których wielu uczestniczyło w budowaniu i wyposażaniu tej szkoły są oburzeni a nawet ostro wkurzeni.

      Reply
  2. :)

    Ja się Pani Dyrektor nie dziwię, że nie chce udostępniać tak o sali gimnastycznej w szkole. Wszystko piękne jest jak się mówi a w praktyce to bywa różnie. Jeśli grupa jest odpowiedzialna to wszystko jest ok ale niestety może się zdarzyć, że inna grupa pozostawi bałagan i pomazane ściany…. U nas w szkole po aerobiku nie można było nic złego zarzucić ale niestety co inni pozostawili na siłowni i wokół szkoły to lepiej nie będę pisać…. Poza tym takie udostępnianie sal jest już po godzinach pracy szkoły a przede wszystkim woźnych. Proponuję się zastanowić nad tym kto posprząta brudną podłogę aby rano dzieci mogły wejść spokojnie do szkoły i uczestniczyć w w-fie.

    Reply
    • persodrom Post author

      A ja się dziwię i to bardzo. Ta informacja była dla mnie wstrząsem i oznaką, że coś tu jest głęboko nie tak jak powinno. Szkoła, którą sobie ludzie zbudowali ma im służyć! Czy oczekuje pani, że mieszkańcy zbudują sobie drugą salę?

      Sprawy związane ze sprzątaniem to sprawa do załatwienia przez wójta w ciągu 15 minut. Trzeba dopłacić kilka nadgodzin na ten cel i Gmina ma obowiązek to pokryć. To są zresztą groszowe sprawy w porównaniu z korzyściami dla mieszkańców. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to znaczy, że nie rozumie on zupełnie podstaw samorządu i mówiąc po młodzieżowemu działa on na zupełnie innych falach niż lokalna społeczność.

      To są sprawy wstydliwe, z których należy się jak najszybciej wycofać!

      A odnośnie ewentualnych kosztów korzystania ludzi z pomieszczeń szkolnych to mają być one pokrywane z budżetu Gminy. Zresztą wyciąganie tego jako wielkiego problemu jest nieporozumieniem. Mówimy tu o kilkuset maksymalnie złotych miesięcznie. Czym to jest wobec korzyści społecznych!? Personel też powinien być zadowolony, że dostanie dodatkowe parę złotych. Naprawdę nie widzę problemu.

      A tak w ogóle to przykre jest to wszystko i osobiście przeżyłem pewien zawód w kontekście tych ostatnich wydarzeń. Ale to inny temat.

      Reply
    • Obywatel

      W roku 1993 klub sportowy przy wydatnej pomocy mieszkańców Bogucina zbudował własnym staraniem lokal dla BKS oraz szatnie, sanitariaty i salę lekcyjną dla szkoły. Wszystko w ramach czynu społecznego. Teraz, po latach szkoła próbuje zawłaszczyć wszystkie te pomieszczenia, zapominając, komu je naprawdę zawdzięcza.

      Reply
      • persodrom Post author

        Tak, trzeba przypominać ciągle podstawowe fakty. A od kiedy szkoła użytkuje to pomieszczenie BKSu i na jakich warunkach to się odbywa?

        Reply
  3. Leśce

    jakoś dają radę pogodzić nauczanie i siłownię w jednym budynku szkolnym, w poniedziałek nie ma mowy o jakimkolwiek bałaganie czy braku możliwości nauki przez uczniów . Nie można zakłądać że ‚młodzież zostawi ”syf” tylko należy im zaufać i pomóc by wolny czas nie spędzali gdzieś na przystankach czy za sklepami tylko mieli jakś alternatywę.
    Gmina mogłaby kilka złotych dołożyć na ewentualne sprzątanie i gdyby młodzież się zmobilizowała i sama pilnowała pożądku to ”te” pieniązki mogliby przeznaczyć na dodatkowy sprzęt.
    W Leścach jest czystko i kulturalnie-zapraszamy!
    Oby w każdej szkole mlódzież mogła mieć takie miejsce 🙂

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top