Z dziejów kultu maryjnego w parafii garbowskiej – Bractwo Różańca Świętego (XVII-XIX w.)

W szerzenie kultu Najświętszej Marii Panny w parafii garbowskiej w minionych wiekach wielki wkład wniosło Bractwo Różańca Świętego. Założył je Mikołaj Sługocki (zm. 1666 r.), kanonik krakowski, zaś od 1643 roku także oficjał lubelski (zastępca biskupa w sprawach sądowych), który od lat 30. XVII wieku obejmował parafię garbowską i do końca swego życia nie ustawał w staraniach o likwidację na jej terenie skutków reformacji poprzez materialną i duchową odnowę miejscowego kościoła. Na ten cel nie szczędził środków ze swych własnych dóbr, dając przykład i zachętę dla podobnych działań świeckim fundatorom, a dzięki swej wielkiej trosce o odradzającą się i wracającą do dawnej świetności parafię w Garbowie dał się poznać jako człowiek niezwykle oddany Kościołowi i o nieposzlakowanej uczciwości, co nie pozostawało bez wpływu na jego całą karierę duchową. Jednym z jego pierwszych kroków po objęciu parafii garbowskiej była fundacja altarii Najświętszej Marii Panny, na uposażenie której przeznaczył 4 tysiące florenów z dochodów ze swej dziedzicznej wsi Sarny w ziemi stężyckiej, – zapisu tej darowizny dokonał 10 lutego 1636 roku w Sądzie Ziemskim w Lublinie. Altaria NMP, zatwierdzona przez biskupa krakowskiego Jakuba Zadzika, dała podstawę do utworzenia Bractwa Różańca Świętego. Na ogół data jego założenia jest utożsamiana z datą powstania altarii, choć w źródła wspominają o nim dopiero od 1666 r. Pierwsza wzmianka o bractwie pochodzi z testamentu oficjała Mikołaja Sługockiego, który zapisał w nim półtora tysiąca florenów na uposażenie jego promotora, czyli duchownego, który stał na jego czele. Promotorem Bractwa Różańcowego został altarysta NMP, który miał 200 florenów rocznej pensji. Ufundowana przez oficjała Mikołaja Sługockiego altaria z czasem przekształciła się w prebendę różańcową.

            Bractwo posiadało kaplicę (capella, sacella) w kościele, w której sprawowało msze św. oraz nabożeństwa brackie. Znajdował się w niej ołtarz z obrazem przedstawiającym Najświętszą Maryję Pannę (w ołtarzu kapelle Najświetszey Panny obraz). Z Inwentarza rzeczy Różańca Świętego sporządzonego w 1675 roku wiadomo, że obraz ten był ozdobiony 28 relikwiarzykami oraz wianuszkami (Reliquiarzyków na obrazie małych iako wielkich y aynuszków 28). Około 1721 roku sprawiono i konsekrowano nowy ołtarz NMP, jak wynika z późniejszego opisu w barokowym stylu, z figurami aniołków, pomalowany białą i złotą farbą. W tamtym czasie na obrazie Najświętszej Panny znajdowały się dwie srebrne korony i dwanaście maleńkich gwiazdek, a także dwie srebrne tabliczki wotywne, dwa złote pierścionki, dwie złote obrączki oraz jedna srebrna. Ponadto u obrazu znajdowało się jedno duże wotum srebrne i 18 mniejszych, srebrny łubek (opaska na głowę noszona w Polsce przez dziewczęta w 2. poł. XVI i na pocz. XVII w.) oraz dwa sznury korali. Z kolejnymi latami liczba wotów ofiarowanych NMP Różańcowej wzrosła. W 1748 roku u obrazu było 21 srebrnych tabliczek oraz trzy wota w kształcie stopy i trzy w formie serca. Były też obrączki i pierścionki oraz dwa łubki, w tym jeden złotoczerwony, srebrna bareta (wstążka), cztery haftowane poduszki, z czego jedna wyszywana złotem, a także krzyżyk na sznurku z zielonymi kamyczkami i pięć relikwiarzyków. Przed obrazem paliła się srebrna lampa. Wszystkie srebrne wota, oprócz dwóch koron, które pozostawiono na obrazie, zniknęły z kaplicy około 1781 roku. Wtedy też na obrazie NMP pojawiła się srebrna sukienka. Można zatem przypuszczać, że została ona sporządzona z tychże wotów. Podobnie było w przypadku powstałej w tym samym czasie sukienki na obraz św. Leonarda. Wiadomo z wizytacji, że ze srebrnych wotów pleban Jan Odyński kazał sporządzić promienie do obrazu tego świętego. Podobnie, jak osiemnastowieczna sukienka z obrazu św. Leonarda, także sukienka z obrazu NMP Różańcowej i starsze od niej srebrne korony zachowały się do dzisiaj. Do tej pory znajdowały się na obrazie NMP Różańcowej umieszczonym w kościele parafialnym w Garbowie w bocznym lewym ołtarzu. Są one świadectwem bogatego życia duchowego oraz silnego kultu maryjnego w parafii garbowskiej w XVII-XVIII wieku.

Bractwo posiadało niezbędny dawniej do odprawiania mszy świętej portatyl i inne aparaty kościelne. Początkowo było ich niewiele; tylko mosiężny krucyfiks na ołtarz, dwa cynowe lichtarze i cztery drewniane, dzwonek, blaszana lampa oraz trzy obrusy, trzy antependia (zasłony zakładane na podstawę ołtarza), a także czerwone sukno na stopnie do ołtarza i czarny całun służący do okrywania trumny, używany podczas brackich pogrzebów. W XVIII wieku doszły do tego dwa srebrne kielichy z pateną oraz srebrny pacyfikał (relikwiarz w formie krzyża). Zakupiono też nowe lichtarze (w sumie było 10 cynowych i 6 drewnianych), obrusy, bogate antependia, firanki na obraz NMP, w tym dwie na okres Wielkiego Postu. Początkowo z szat liturgicznych przeznaczonych dla promotora bractwo posiadało tylko albę oraz dwa humerały (lniana prostokątna chusta okrywająca szyję i ramiona zakładana pod albę) i tuwalnię (szeroki pas jedwabnego materiału, bogato zdobiony i bardzo drogi, który służy do okrywania paramentów liturgicznych, a także do przenoszenia kielicha i przytrzymywania pateny). Przed połową XVIII wieku sprawiono biały ornat wyrabiany w kwiaty z niebieską kolumną haftowaną w kwiaty srebrne, podobne velum, a także drugie velum z czerwonego atłasu. Około 1781 roku zakupiono nową komżę z koronkami.

Na wyposażeniu garbowskiego bractwa różańcowego były też przedmioty używane podczas procesji brackich oraz teoforycznych sprawowanych w Wielkanoc, Boże Ciało i święta. Konfraternia posiadała własny krzyż procesyjny, feretron (Obraz w Ołtarzyku Różańcowy), który na początku XVIII wieku został ozdobiony koroną (koronka srebrna u noszonego obrazku) oraz dwie chorągwie; jedną z czerwonego adamaszku, drugą z czarnego kromrasu. W drugiej połowie XVIII wieku liczba chorągwi zwiększyła się do czterech, sprawiono jeszcze dwie kromrasowe. W 1800 r. bractwo miało jedną nową chorągiew czerwonej kitajki ufundowaną przez członków oraz jedną chorągiew żałobną. W posiadaniu bractwa były też zgrzebne kapy brackie (ubiór noszony przez jego członków podczas procesji) oraz cztery czerwone giermaki (wierzchni, długi ubiór męski, zapinany z przodu, z rękawami zwężanymi przy mankietach). Początkowo liczba kap wynosiła 36, później 30, w połowie XVIII wieku 22. Na tej podstawie możemy wnioskować o liczbie członków garbowskiego bractwa. Giermaki były być może noszone przez braci, którzy w czasie procesji nieśli feretron i chorągwie.

Pierwszym znanym promotorem garbowskiego bractwa był ksiądz Jan Wojaszewicz odnotowany w wizytacji z 1675 roku. W 1721 roku prebendę różańcową obejmował Jakub Golanowski, zaś w 1748 Wojciech Janiszowski urodzony w Baranowie. Ukończył on Seminarium w Lublinie, gdzie przez rok studiował teologię moralną. Wiadomo, że miał on biblioteczkę z „klasycznymi” książkami. W latach 1775-1781 prebendariuszem był ksiądz Stanisław Konopka. Prebendariusze (w odróżnieniu od plebana i wikariusza) byli zobowiązani do stałego przebywania w Garbowie. Sprawowali nabożeństwa brackie oraz msze za donatorów uposażenia prebendy, a także za grzeszników. Pomagali w pracy duszpasterskiej duchowieństwu parafialnemu, głównie przy spowiedzi (w kaplicy NMP były dwa konfesjonały). Z wizytacji z 1800 r. wiadomo, że prebendarz miał wspomagać plebana w obowiązkach duszpasterskich, zobowiązany był jeździć do chorych. Poza tym miał prowadzić nabożeństwa różańcowe, w święta i w niedziele śpiewać po południu różaniec w kościele oraz odprawiać msze za fundatorów prebendy. Mieszkali w domu przy kościele postawionym dla prebendariuszy po 1675 roku, na budowę którego pieniądze w swoim testamencie zapisał oficjał Mikołaj Sługocki. W połowie XVIII wieku pobudowano nowy dom dla prebendariusza Wojciecha Janiszowskiego, a w starym zamieszkała jego familia (matka). Później, gdy już nie nadawał się do zamieszkania, Stanisław Konopka postawił w nim piec chlebowy. Pobudował on także stajnię oraz stodołę. W XVIII wieku prebenda uzyskała pole ciągnące się od Gościńca Lubelskiego do miejsca nazywanego Dulów Dół oraz ogród położony między drogami do Lesiec. W 1798 prebendę różańcową objął Benedykt Jakubowski. Tego samego roku wybudowany został nowy dom (wystawienie Prebendy nowej z oparkanieniem i płotem koło ogrodu).

Prebenda różańcowa istniała do początków XIX wieku. Ostatnim jej hojnym donatorem był właściciel Garbowa, starosta tarnogórski Michał Granowski, który przeznaczył na jej uposażenie 4 tysiące złotych polskich. Niestety nie znamy ani statutu, ani żadnych innych dokumentów garbowskiego Bractwa pozwalających bliżej poznać jego praktyki religijne oraz członków. Na podstawie wotów, które fundowali do obrazu NMP Różańcowej można przypuszczać, że rekrutowali się oni z okolicznej szlachty. Do ich praktyk dewocyjnych zapewne należało uczestnictwo we mszach świętych, wspólne uroczyste obchodzenie świąt kościelnych, odmawianie różańca, przystępowanie do sakramentu Pokuty raz w miesiącu, udział w procesjach brackich, ćwiczenia ascetyczne i uczynki miłosierdzia.

Agnieszka Nalewajek

Na podstawie:

Wizytacje: AAL Rep60 A101; AAL, Rep60 A105; AAL Rep.60 A 183; AKK A V 20; AKK A V 43.

Flaga J., Rola i funkcje bractw religijnych w Polsce w XVII i XVIII wieku, w: W kręgu wielkopostnej pobożności i bractw religijnych, red. J. Bień i in., Lublin 2007, s. 59-77.

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Komentarze do: “Z dziejów kultu maryjnego w parafii garbowskiej – Bractwo Różańca Świętego (XVII-XIX w.)

  1. kerra

    dziękujemy pani Agnieszko za przypomnienie i życzymy odporności na ataki na panią na sesjach rady gminy. najwidoczniej się pani obawiają. pani się nie poddaje. jest pani jedną z nielicznych osób w radzie, która próbuje mówić o tym co ważne. prawda zwycięży. wieża kłamców upadnie.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top