Czy wszystkie dzieci są rzeczywiście nasze? Gorzka refleksja o stronniczości wójta i dzieleniu na lepszych i gorszych

Publikując na naszym portalu informację o kolejnym rodzinnym festynie organizowanym przez Gminę Garbów oraz Stowarzyszenie „Wektor” w Garbowie nie mogę się powstrzymać od gorzkiej refleksji. Nie wiele osób wie, że w tym roku wójt gminy Garbów po raz kolejny zablokował organizację festynu Stowarzyszenia „Wspólnota Garbowska”. Dla mnie osobiście faworyzowanie przez osobę publiczną jednych stowarzyszeń a wykluczanie innych jest czymś niedopuszczalnym. Problem ten mamy w gminie od lat. Na nierówne traktowanie ze strony lokalnego włodarza skarżą się przedstawiciele wielu organizacji mieszkańców, choć może nie zawsze chcą głośno o tym mówić.

Niesprawiedliwe działania wójta czyli „dzielenie” i „jątrzenie”

Czy to jest sprawiedliwe, że promuje się jedynie stowarzyszenia związane tak czy inaczej z lokalnym obozem władzy, a w jakiś sposób pomija się, lub wprost zwalcza stowarzyszenia niezależne czy krytyczne względem wójta i ludzi z jego układu? Nie, nie jest to ani sprawiedliwe, ani tym bardziej eleganckie. Wójt powinien, wbrew swoim nieprzychylnym uczuciom, zachować jednak bezstronność i z całych sił bronić zasady równego traktowania. Jeżeli go na to nie stać, oznacza to, że jego „polityka” współpracy z organizacjami pozarządowymi jest niezgodna z zasadami wynikającymi z prawa. Czy ktoś kiedyś słyszał, żeby wójt Firlej z serca pochwalił jakiekolwiek inne stowarzyszenie niż Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Garbowskiej, które za publiczne pieniądze wydaje gminny biuletyn Głos Garbowa, w którym nasz włodarz pozwala sobie na publikowanie, co jest niezgodne z obowiązującym prawem, swoich krytycznych uwag i opinii politycznych. Od jakiegoś czasu do odbiorców pochwał dołączyło stowarzyszenie „Wektor” z Garbowa, którego prezesem jest radna Katarzyna Chabros z ugrupowania wójta Firleja, a wice prezesową pani Nina Bartoszcze-Wylaź przewodnicząca komitetu wyborczego wójta i obecny dyrektor szkoły w Garbowie. Każdy ma prawo do działania i każda organizacja mieszkańców ma prawo do równego traktowania! Jeżeli wójt Firlej tego nie szanuje, to znaczy, że się nie nadaje na bezstronnego gospodarza. Wszak gmina i urząd to nie jest prywatny folwark, na którym władca rozdaje nagrody i kuksańce według swojego uznania komu mu się podoba. Nie jest tak, że można za wszelką cenę ochraniać i promować swoich, a pomijać czy blokować rozwój innych. Taka karygodna polityka to jest właśnie prawdziwe dzielenie ludzi, dzielenie na lepszych i gorszych.

Strona internetowa Gminy – papierek lakmusowy

Swoistym papierkiem lakmusowym pokazującym w jakiś sposób opisane patologie jest strona internetowa Gminy. Gdy się wpisze w gminną wyszukiwarkę słowo: „Wektor”, nota bene stowarzyszenie, prowadzące działalność gospodarczą, której warto się oddzielnie przyjrzeć, odnajdziemy cały ciąg opisów. Gdy wpiszemy nie mniej przecież aktywne stowarzyszenie „Mój Bogucin” nie znajdziemy ani jednego rekordu! Nie oszczędzono nawet Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca „Bogutki”, który byłby dumą każdego normalnego włodarza. Przecież to jest chore. Należy tu przypomnieć, że Gmina jest zobowiązana prawem do równego wspomagania działań organizacji mieszkańców. Każdy mądry i uczciwy wójt będzie wspierał najmniejszy nawet zalążek niezależnej aktywności społecznej, gdyż będzie rozumiał, że oddolna energia społeczna jest skarbem bezcennym, a nie zagrożeniem jak wydaje się sprawę widzieć wójt Firlej.  Miałem okazję słyszeć wypowiedź na temat wizji współpracy z lokalnymi organizacjami wypowiedzi wójta gminy Radzyń Podlaski Wiesława Mazurka. Jakże inny to był duch i klimat niż ten panujący obecnie w garbowskim urzędzie. Wójt Mazurek wprost stwierdził, że nigdy nie zrobiłby tyle na polu kultury i przeróżnych aktywności, co robi dzięki wspieraniu jak najszerszej gamy stowarzyszeń mieszkańców. Po prostu wspieranie mieszkańców jest najbardziej opłacalne i najefektywniejsze, również finansowo.

Bogutki

Klimat przyjazny tylko dla nielicznych

Obserwując „klimat”, jaki stwarza wokół siebie wójt Firlej muszę stwierdzić, że albo nie rozumie on naturalnej współpracy ze wszystkimi stowarzyszeniami, albo ją świadomie deformuje dla obrony tych, którzy mu klaszczą bez względu na słuszność. Z pewnością jest to klimat odbierany jako przyjazny jedynie przez nielicznych przedstawicieli lokalnych stowarzyszeń. Jako osoba prywatna miałby do tego prawo. Niestety nie ma do takiego zachowania prawa jako osoba publiczna. Fakt, że popełnia on takie „błędy” czy pozwala sobie na taką „politykę” po 12 latach bycia wójtem, zupełnie w mojej opinii dyskwalifikuje go jako kandydata na kolejną kadencję. Trzeba wyrazić się jasno. Najwyższy czas, aby przerwać hodowanie swoich kosztem wielu innych. Prawie każda władza z roku na rok, coraz lepiej rozsiada się w fotelach. Kiedyś nie było problemu, aby kto tylko chciał zorganizował na publicznym terenie swoją imprezę. Od dwóch lat okazuje się to niemożliwe dla tych nielubianych przez władzę. Widać, że każdą kadencją jest coraz gorzej. Uderza mnie, że nie działa tu nawet mechanizm wstydu, bo przecież ludzie widzą tę uderzającą stronniczość. Czwarta kadencja tej samej ekipy może być jeszcze gorsza i wiele zachowań oraz słów wypowiadanych w konkretnych sprawach niestety wprost na to wskazuje. Jako społeczność musimy zdobyć się na dojrzałość i właściwy osąd sytuacji. Najwyższy czas na zmiany i wpuszczenie trochę świeżego powietrza do lokalnego samorządu. Bo przecież wszystkie dzieci są nasze i o wszystkie powinniśmy równo dbać i dawać im podobne szanse życia i rozwoju.

Autor: Robert Fiutek

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Komentarze do: “Czy wszystkie dzieci są rzeczywiście nasze? Gorzka refleksja o stronniczości wójta i dzieleniu na lepszych i gorszych

  1. asiekyks

    Ciekawe czy wyłoni się do listopada inny kandydat, bo póki co na terenie naszej gminy nawet nie ma na kogo zagłosować, całkiem jak w każdych ogólnopolskich wyborach…. :/ Mi nasunęło się jednak inne pytanie, dlaczego osoby, które dostały odmowę zorganizowania imprezy na terenie za gminą oraz wsparcia finansowego nie pokażą, że radzą sobie świetnie bez niczyjej łaski i nie zorganizują imprez w innych miejscach, które również cieszą się popularnością jak np. boisko BKS-u, ponadto pisząc projekty i zawiązując partnerstwa z innymi stowarzyszeniami(nie tylko z terenów pobliskich) można pozyskać środki na takie działania. Taka powinna być oddolność, tworzymy coś sami jako obywatele nie czekając aż ktoś na nas spojrzy i nam wszystko da z góry, sądzę, że potrzeba naszym mieszkańcom większej inicjatywy i samozaparcia, a nie ciągłego szukania powodów do kłótni, afer i personalnego obrażania władzy czy jej przeciwników…

    Reply
  2. adelle

    Organizatorzy zablokowanego festynu nie chcieli środków od wójta tylko udostępnienia publicznego terenu jak to było kiedyś. Niestety parszywieją obyczaje polityczne z roku na rok

    Reply
  3. kerra

    Stronniczość wójta jest uderzająca bezwstydna. Zgadzam się z autorem. Wystarczyłoby by ludzie wybrali kogoś niezwiązanego z całym tym układem. Blokowanie imprez organizowanych przez mieszkańców to w tym przypadku wójtowa walka polityczna

    Reply
    • redakcja

      Panie mietku proszę przekazywać swoją energię innym i namawiać ludzi do głosowania na kandydata spoza obecnego układu

      Reply
      • sceptyk

        Jest koniec czerwca i na horyzoncie nie ma nawet jakich kolwiek kandynatów… Pewny to może być Dados i tyle. Niedbała nie bo spalony, Wójcik ma za dobrą fuche w starostwie. O innych chetnych nic nie słychać i nie ma nawet perspektyw zeby się ktokolwiek szykował. A teraz to tylko głupi by się pchał na takie stanowisko.

        Reply
          • sceptyk

            A skąd mam wiedzieć ile ma udziałów? Tak czy inaczej wątpię żeby był jakiekolwiek zmiany na tym stanowisku. Chętnych nie ma. A jeśli będzie to znowu jakiś srocke spod ogona wypadnięty.

          • redakcja

            Trzeba wierzyć, że uczciwi ludzie wybiorą kogoś uczciwego niezwiązanego z tymi układami

          • sceptyk

            Nie wiem czemu droga redakcja tak nie lubi obecnego wójta, bo ja na przykład nic do niego nie mam. A jeśli przyciśnie śrubę niedbale to nawet dobrze, bo zasługuje.

          • redakcja

            O ile pamiętam to pan Niedbała przestał być wójtem 12 lat temu. Teraz zajmujemy się wójtem Firlejem, który łamie prawo i pomiata mieszkańcami. Vide: wiatraki, wyzywanie, nielubienie stowarzyszeń niezależnych, zwalczanie opozycji w gminnej prasie, ukrywanie wyników kontroli itd…

  4. kreto

    Trzeba chcieć otworzyć oczy i przyznać się do błędów. Wójt powinien przeprosić mieszkańców za wiatrakowy wygłup i inne rzeczy

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top