Bł. Michał Kozal – kapłan oddany modlitwie i pracy duszpasterskiej

Michał Kozal przyszedł na świat w chłopskiej rodzinie w Nowym  Folwarku pod wielkopolskim Krotoszynem. Ukończył podstawówkę i gimnazjum w  Krotoszynie, a następnie wstąpił do seminarium duchownego w Poznaniu, gdzie od  roku 1914 odbył większość swej formacji kapłańskiej, dokończonej w Gnieźnie.  Pracował w różnych parafiach na terenie Wielkopolski, a także w gimnazjum jako  katecheta. Zaś po śmierci ojca był zobligowany wspierać finansowo matkę i  siostrę.

Zapisał się w pamięci swych wiernych jako kapłan oddany modlitwie i  pracy duszpasterskiej, a w uznaniu jego zasług na tym polu kardynał Hlond  mianował go kierownikiem duchownym kleryków w gnieźnieńskim seminarium w roku  1927. Okazał się tam wyborowym znawcą sumień, a młodzi adepci stanu kapłańskiego  uważali go za człowieka świątobliwego. Po jakimś czasie został mianowany  rektorem seminarium.

W roku 1933 został wyróżniony przez Ojca Świętego Piusa XI tytułem  szambelana papieskiego. Natomiast w roku 1939 z nominacji Piusa XII został biskupem pomocniczym diecezji wrocławskiej (którą wkrótce objął w wyłączne  zarządzanie) i otrzymał biskupstwo tytularne w Lappie na Krecie. Nie było mu  jednak dane długo rządzić swą diecezją, ponieważ już siódmego listopada został aresztowany przez gestapo. Rozpoczęła się wówczas jego kilkuletnia droga  prześladowań w różnych aresztach i obozach koncentracyjnych.

We wszystkich miejscach uwięzienia wykazywał się kapłańską gorliwością i  niezłomną posługą duszpasterską niesioną współwięźniom pomimo represji ze strony  okupantów. W lipcu 1941 roku trafił do obozu w Dachau, gdzie miał znaleźć kres  swej ziemskiej drogi. Ponosząc niewygody swego stanu, pracował równocześnie niestrudzenie dla zbawienia dusz, potajemnie udzielając  sakramentów, a błądzących prowadząc do Boga (między innymi mariawickiego biskupa  Jana Marię Kowalskiego). Wspomnienia współwięźniów świadczą, iż był ofiarny aż do granic wytrzymałości, dzieląc się z bliźnim przysłowiową, a w tym wypadku  dosłowną ostatnią kromką chleba i samemu omdlewając z wycieńczenia.

W styczniu 1943 roku zachorował na tyfus, a po jakimś czasie został uśmiercony przez wstrzyknięcie fenolu. Jego ciało, wbrew woli skazanego, zostało  poddane kremacji i nie doczekało się godnego pochówku. Po wojnie podjęto  starania o beatyfikację sługi Bożego, w roku 1960 zawiązano we Włocławku  trybunał beatyfikacyjny, a proces dokończył Jan Paweł II, który w roku 1987  ogłosił biskupa Kozala błogosławionym.

Kościół wspomina bł. Michała  Kozala 14 czerwca.

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top