Odpust ku czci św. Leonarda w Garbowie (od 1773 r.)

Kult św. Leonarda, którego wspomnienie liturgiczne obchodzimy 6 listopada, rozwinął się na ziemiach polskich wraz z przyjęciem chrześcijaństwa. Świadczy o tym fakcie między innymi krypta św. Leonarda z XI wieku, najstarsza w katedrze wawelskiej, w której po przyjęciu święceń kapłańskich 2 listopada 1946 r. swą mszę prymicyjną odprawił Karol Wojtyła.

Św. Leonard (ok. 466-559 r.), pochodził z wpływowej rodziny frankońskiej, uczeń św. Remigiusza biskupa Reims, w młodości służył jako rycerz na dworze króla Chlodwiga, według legendy przyjął chrzest wraz z władcą Franków. Odrzucił uroki życia na dworze królewskim i został pustelnikiem, żył w ubóstwie. Dzięki jego wstawienniczej modlitwie doszło do szczęśliwego zakończenia porodu królowej, został on patronem kobiet oczekujących potomstwa i będących w połogu. Św. Leonard zasłynął również jako orędownik więźniów, za którymi wstawiał się u króla i u możnowładców. Nawoływał do odrzucenia bogactw, wsparcia ubogich, przypisywano mu liczne uzdrowienia. Został patronem dobrego porodu, więźniów, jeńców, chorych i zagrożonych napadem. Jego atrybutami są kajdany i łańcuchy.

Od wieków św. Leonard jest też czczony w Garbowie. Początki jego udokumentowanego kultu sięgają tu pierwszych dziesięcioleci XVIII wieku i wiążą się z objawieniem świętego.

Objawienie św. Leonarda w Garbowie

 Istnieje legenda o objawieniu św. Leonarda w Garbowie spisana przez księdza Dominika Przyłuskiego w 1923 r. Według niej święty objawił się na jednej z trzech wielkich lip, które wówczas rosły jeszcze na polu należącym do proboszcza, w miejscu gdzie znajdował się wcześniej cmentarz. Historia objawienia zanotowana przez księdza Przyłuskiego nie jest długa, warto więc zapoznać się z nią w całości. Brzmi ona następująco: Wpół kilometra drogi na wschód od dzisiejszego grzebalnego cmentarza, znajduje się dawny cmentarz grzebalny, wielkości czterechset prętów, otoczony rowem i wysokim wałem. Na tym cmentarzu stoją trzy bardzo stare i wielkie lipy. Miejscowe podanie niesie, że na jednej z tych lip, objawił się św. Leonard, do którego miejscowa ludność i do dnia dzisiejszego ma wielkie nabożeństwo. Według tego podania, na tym cmentarzu stała dawniej kaplica św. Leonarda. Ale jeszcze w 18 wieku uległa zniszczeniu. A obraz tego świętego przeniesiony do kościoła i w 1915 roku razem z kościołem spalił się. Oprócz tych trzech lip na tym cmentarzu nie ma żadnych śladów swojego dawnego przeznaczenia. Ziemia tego cmentarza używana jest pod zasiew miejscowego proboszcza. Do dziś nie zachowały się żadne widoczne ślady po miejscu objawienia. Nie zostało ono w żaden sposób upamiętnione. Nie ma już owych lip, zwłaszcza tej, na której miał ukazać się św. Leonard. Trudno dokładniej określić to miejsce, wiadomo, że znajdowało się pomiędzy Garbowem a Bogucinem.

Kościółek św. Leonarda

W miejscu objawienia świętego wzniesiona została okazała drewniana kaplica nazywana też kościółkiem św. Leonarda (J. i K. Flisiak, Bogucin na przestrzeni wieków 1398-2008, Bogucin 2008, s. 29; Wizytacja z 1781 r.). Po raz pierwszy wspomina o niej wizytacja z 1721 r., podkreślając wielką cześć oddawaną św. Leonardowi w tym miejscu. Kaplica miała jedno wejście i trzy okna. Wewnątrz znajdował się ołtarz z drewnianą mensą, w którym zapewne umieszczono obraz św. Leonarda. Na zewnątrz kaplica otoczona była ogrodzeniem i rosnącymi wokół drzewami. W kaplicy odprawiane były msze święte.

Więcej informacji na temat wyglądu kaplicy św. Leonarda przynosi wizytacja z 1748 r. Dowiadujemy się stamtąd, że kaplica miała wieżyczkę z dzwonem, stąd wyglądem przypominała kościółek. W środku kaplicy był ołtarz, w którym znajdował się obraz przedstawiający św. Leonarda opata (imago S. Leonardi abbato). Kaplica miała chór z małymi, przenośnymi organami oraz drewnianą podłogę. W wizytacji zaznaczono, że kaplica została wzniesiona na gruntach plebańskich pomiędzy wioskami Garbowem i Bogucinem.

Ze źródła tego wynika, że kaplica nie posiadała indultu, a kapłani bez uzyskania specjalnych zezwoleń od władz kościelnych mieli zabronione odprawianie w niej mszy świętych, nawet w dzień św. Leonarda. Pozwolenia takie, jak można przypuszczać, były wydawane o czym świadczy rozwój kultu tego świętego w Garbowie.

Odpust św. Leonarda w Garbowie (od 1773 r.)

 W 1773 r. papież Klemens XIV udzielił parafii garbowskiej przywileju odpustu in honorem S. Leonardi. W ten sposób ustanowił drugi, oprócz głównej uroczystości odpustowej w dzień św. Wojciecha, którego wezwanie nosił kościół w Garbowie, odpust w tutejszej parafii. Przywilej odpustowy ugruntował rozkwit kultu świętego Leonarda w Garbowie w kolejnych latach. Odpust zupełny związany z uroczystością św. Leonarda przypadającą 6 listopada potwierdził następnie dla parafii garbowskiej papież Pius VI w 1781 r.

Przeniesienie obrazu świętego do kościoła parafialnego i rozebranie kościółka św. Leonarda (1781 r.)

Na początku lat 80. XVIII wieku ksiądz Jan Odyński dokonał przeniesienia obrazu świętego Leonarda z kościółka stojącego w miejscu jego objawienia do jednej z bocznych kaplic znajdujących się w garbowskiej świątyni parafialnej, która została wtedy odnowiona i dobudowano do niej murowany fronton zachowany do dzisiaj na kościelisku. Związanie kultu świętego Leonarda z kościołem parafialnym miało zapewne przyczynić się do rozwoju Garbowa, który w 1785 r. dzięki staraniom Michała Granowskiego otrzymał prawa miejskie od króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Właściciel Garbowa uzyskał wówczas między innymi przywilej organizowania corocznych jarmarków w dzień 6 listopada towarzyszących uroczystościom odpustowym ku czci św. Leonarda w garbowskim kościele parafialnym.

Po przeniesieniu obrazu świętego władze kościelne nakazały rozebrać kościółek św. Leonarda stojący między Garbowem a Bogucinem. Jego rozbiórka miała miejsce po 1781 r., a drewno posłużyło jeszcze do naprawy ogrodzenia przy kościele parafialnym.

 Losy obrazu św. Leonarda

 Nie wiadomo, kto był fundatorem kościółka św. Leonarda wzniesionego w miejscu jego objawienia i znajdującego się w nim wizerunku świętego, który następnie został umieszczony w prawym bocznym ołtarzu w garbowskiej świątyni parafialnej. Wizytacje wspominają, że kościółek ten powstał z powodu wielkiej pobożności a historia objawienia tego świętego spisana przez księdza Przyłuskiego mówi o „wielkim nabożeństwie” miejscowej ludności do św. Leonarda. Wizytacja z 1748 r. podaje, że obraz przedstawiający św. Leonarda opata (imago S. Leonardi abbato) umieszczony był w ozdobionym złoceniami drewnianym ołtarzu. Z czasem pojawiły się przy nim srebrne wota. W 1781 r. po przeniesieniu obrazu do kościoła parafialnego ksiądz Jan Odyński ufundował mosiężną, „suto” posrebrzaną, sukienkę przedstawiającą strój opacki, która została nałożona na wizerunek świętego Leonarda. Polecił też sporządzić aureolę (promienie) ze srebrnych wotów, którą ozdobiono głowę świętego.

XVIII-wieczny obraz świętego Leonarda znajdował się w garbowskim kościele parafialnym przez 134 lata. W 1915 r. uległ on zniszczeniu podczas pożaru kościoła, który został podpalony przez żołnierzy rosyjskich. Wraz ze srebrami kościelnymi ocalone zostały wówczas prawdopodobnie autentyczne XVIII-wieczne sukienki z obrazów św. Leonarda oraz Najświętszej Marii Panny Różańcowej, zapewne wcześniej ukryte z najcenniejszymi aparatami kościelnymi przed wojskiem carskim.

Sukienkę przedstawiającą strój opacki z wkomponowanymi z nią złoconymi pastorałem i kajdanami, które są atrybutem św. Leonarda, oraz aureolę możemy dziś oglądać na obecnym, XX-wiecznym wizerunku świętego umieszczonym w bocznym ołtarzu nowej garbowskiej świątyni parafialnej wzniesionej w latach 1908-1912. Znajduje się on w prawym ramieniu transeptu świątyni, w lewym zaś mamy ołtarz Matki Bożej Różańcowej.

 Św. Leonard współpatronem parafii garbowskiej ze św. Wojciechem

 W ciągu ostatnich stuleci święty Leonard został, drugim obok św. Wojciecha, biskupa i męczennika, którego wezwanie pierwotnie nosił kościół w Garbowie, patronem parafii garbowskiej. Potwierdzeniem tego stanu rzeczy były pozwolenia na odprawianie uroczystości odpustowych (indulgentiae) ku czci św. Wojciecha i św. Leonarda wydane przez papieża Benedykta XV w 1921 r.

Ze względu na bardzo wczesny kult św. Leonarda na ziemiach polskich sięgający czasów wprowadzania chrześcijaństwa, może rodzić się przypuszczenie, że był on znany w parafii garbowskiej przed XVIII wiekiem, lecz trzeba pamiętać o tym, że w zachowanych źródłach sprzed tego okresu nie ma żadnych śladów wskazujących na jego istnienie w kościele w Garbowie, a niektóre wizytacje dość dokładnie opisują ołtarze i wymieniają obrazy będące w świątyni. Z pewnością odnotowały by fakt też istnienia osobnej kaplicy, czy kościółka, tak, jak to miało miejsce w wizytacjach z XVIII wieku. W badaniach nad rozwojem kultu św. Leonarda w parafii garbowskiej nie możemy się też oprzeć na księgach metrykalnych, na podstawie których można byłoby prześledzić nadawanie na chrzcie imienia tego świętego, gdyż zachowały się one dopiero od począku XIX wieku.

 AN

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Komentarze do: “Odpust ku czci św. Leonarda w Garbowie (od 1773 r.)

  1. RF

    Czy wiadomo mniej więcej, w pewnym kwadracie, gdzie było to miejsce, w którym stała kaplica postawiona na miejscu objawienia? Czy ktoś to próbował ustalać? To byłoby ciekawe. Można by choćby ufundować tam małą kapliczkę dla upamiętnienia.

    Czy jest możliwe jakieś datowanie dla samego objawienia?

    Reply
    • NG

      Objawienie miało miejsce przed wybudowaniem kaplicy, która po raz pierwszy wzmiankowana jest w wizytacji z 1721 r. Tę datę należy przyjąć za terminus ante quem objawienia św Leonarda. Nie wspominają o jej istnieniu lub jakichkolwiek oznakach kultu św. Leonarda obszerna wizytacja z 1675 r. ani wizytacje z początku XVIII w. Wg Roberta Wójcika pole między Garbowem a Bogucinem gdzie znajdował się cmentarz, z wiekowymi lipami, na których miał się objawić św. Leonard, po komasacji gruntów przypadło Józefowi Jędrejkowi (GG 1:1991 nr 5, s. 3). Pojawił się też inny głos, że kaplica św. Leonarda stała w miejscu obecnego starego kościoła w Garbowie (Chrzanowska, Flisiak).

      Reply
  2. asiekyks

    Kiedyś słyszałam, że cmentarz znajdował się także po przeciwległej stronie do nowej części obecnego cmentarza, za różową kapliczką i starą lipą przy drodze od Garbowa do Bogucina.

    Reply
    • Jula

      Za lipą w stronę pól to podobno chowali ludzi zmarłych na cholerę ( lub inną zaraze ale wydaje mi się że o cholerę chodziło)

      Reply
  3. JKF

    Wszystko wskazuje na to, że kaplica, zwana kościółkiem św. Leonarda, postawiona była nie w obrębie starego garbowskiego kościoła, ale na terenie starego, nieistniejącego już cmentarza. To miejsce leży po środku między drogą z Garbowa do Sadurek a obecną granicą Bogucina i Garbowa, wyznaczoną przez znajdujące się jeszcze stosunkowo niedawno stawy rybackie. Na załączonej w naszej książce niemieckiej mapie wojskowej Karte des westlichen Russlands (J. i K. Flisiak, Bogucin na przestrzeni wieków 1398-2008, Bogucin 2008, s. 173) widać wyraźnie punkt oznaczony jako Khf, czyli Kirhof – z niemieckiego cmentarz, albo Katholischer Friedhof – cmentarz katolicki. To by odpowiadało opisowi ks. Przyłuskiego.

    Reply
  4. gelo

    Odnalazłem ten stary cmentarz. Byłem tam. Kształt współczesnego pola pokrywa się idealne z zarysem starego cmentarza na starych mapach. Kolejny dowód fragmenty ludzkich kości na miejscu. Są szczególnie widoczne na wiosnę. Gdzieś mm jeszcze zdjęcia. Ps. czy ma ktoś wiedzę na temat małego cmentarza lub grobowca na Sługocinie??? Był tam i jest zaznaczony na starych mapach.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top