Część mieszkańców miasta i gminy Tarnogród nie chce, by w sąsiedztwie ich domów powstała farma wiatrowa. Oni sami nie są przeciwni odnawialnym źródłom energii, ale – jak mówi Władysław Chodkiewicz, prezes miejscowego Stowarzyszenia Diabetyków, które jest stroną w postępowaniu administracyjnym – w tym przypadku protest wynika ze zbyt małych odległości od zabudowań. Rację protestującym przyznał niejako biłgorajski sanepid, który negatywnie zaopiniował inwestycję. – To drugi taki przypadek w kraju – mówią mieszkańcy…
Jak wynika z wstępnych wyliczeń władz Tarnogrodu, pieniądze, które trafiałyby do kasy miasta z podatku od nieruchomości, nie są zbyt wygórowaną kwotą. Na dodatek ‚ekstra’ dochód mógłby się wiązać z częściową utratą subwencji z ‚janosikowego’.
MLac
Posłuchaj audycji na stronie Radia Lublin
Wiatraki staną w Tarnogrodzie?
źródło: moje.radio.lublin.pl