Uwaga – Człowiek [słowo na niedzielę]

Miała 22 lata. Zwolniono ją z pracy. Utrzymywała, jako jedyna żywicielka, poważnie chorą matkę. Była za słaba, by zawierzyć Bogu i szukać nowej pracy. Napisała rozpaczliwy list i w miejscu pracy, tuż przed jego opuszczeniem, popełniła samobójstwo.

Podobnych dramatów, oby nie z tak tragicznym zakończeniem, będzie więcej. Uruchomiona została machina rywalizacji wolnorynkowej, ale niewielu jest przygotowanych do życia z nią na co dzień. Sytuacja jest podobna do tej, jakby na ulicy wprowadzono możliwość poruszania się samochodów z prędkością 300 kilometrów na godzinę. Zanim wszyscy dostosujemy się do tej szybkości, wypadków będzie bardzo dużo.

Rytm Bożego Prawa jest dostosowany do rytmu naszego serca. To dlatego Bóg stał się człowiekiem, byśmy w każdej sytuacji potrafili ocalić serce. Tu działa zasada, o której nie można zapomnieć: Kto niszczy drugiego, niszczy siebie; kto ratuje drugiego, ubogaca siebie.

Mechanizmy rywalizacji wolnorynkowej opanują wszystko – gospodarkę, kulturę, naukę, stosunki sąsiedzkie, rodzinne, a nawet wiele instytucji religijnych. Podświadomie większość, zapatrzona w lepszą przyszłość, wyczekuje na pełny rozruch tej machiny. Takie jest prawo postępu. Biada jednak, gdy ten moloch swymi potężnymi trybami będzie niszczył ludzkie serca.

To w tym kontekście trzeba spokojnie wysłuchać słów Boga skierowanych do Izraelitów – a zanotowanych w Księdze Wyjścia: „Nie będziesz gnębił i nie będziesz uciskał cudzoziemców”. Oto piękna zasada szacunku wobec obcokrajowców. Podwalina harmonijnego współżycia różnych narodowości w jednym społeczeństwie.

„Nie będziesz krzywdził żadnej wdowy i sieroty”. Jeśli to uczynisz, „zapali się gniew mój i wygubię was mieczem i będą żony wasze wdowami, a dzieci wasze sierotami”. Bóg żąda godnego traktowania ludzi, którzy z punktu widzenia społecznego są skrzywdzeni. Samo wdowieństwo czy sieroctwo jest już nieszczęściem, a otoczenie zamiast to nieszczęście zmniejszać, niejednokrotnie je potęguje przez wyrządzone tym ludziom dodatkowe krzywdy. Sprawiedliwy Bóg wiedząc, że prawo ma swoją moc jedynie wówczas, gdy dysponuje sankcją, zapowiada, że jeśli ono zostanie naruszone, sam zatroszczy się o zastosowanie sankcji.

Osłania również ubogiego domagając się, by udzielona mu pożyczka nie była oprocentowana, szczególnie chodzi Mu o najbiedniejszych. Wie, że materialista gotów jest pożyczyć pieniądze w zamian za zastaw. Wzywa więc: „Jeśli weźmiesz w zastaw płaszcz twego bliźniego, winieneś mu go oddać przed zachodem słońca, bo jest to jedyna jego szata i jedyne okrycie jego ciała podczas snu”. Chodzi o zastaw rzeczy koniecznych do normalnego życia. Człowiek w skrajnym położeniu może zdecydować się, dla ratowania życia, na oddanie nawet ubrania. Bóg domaga się od przyjmującego zastaw, by w takiej sytuacji zwrócił go w tym samym dniu. Życie bowiem ubogiego jest ważniejsze niż zysk materialny bogatego. Tu rachunek ekonomiczny zawodzi. Tam gdzie „towarem” jest życie człowieka, zasady rywalizacji wolnorynkowej muszą być zmienione.

Bóg zna grozę trybów machiny rywalizacji rynkowej, wie, że jej ofiarą padają ludzie słabi. Domaga się więc ludzkiego serca od tych, którzy sterują tą machiną. Tryby jej są nastawione na własną korzyść. Tymczasem jej właściwe wykorzystanie jest możliwe jedynie wówczas, gdy sterujący nią człowiek żyje zasadą: „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”.

Harmonijne połączenie zasad rywalizacji wolnorynkowej z prawem miłości drugiego człowieka „jak siebie samego” – to zadanie trudne. Tego jednak domaga się Bóg. Jego dzieci nie mogą stosować żadnego „chwytu”, który skrzywdziłby drugiego. Na pierwszy rzut oka wydaje się to prawie niemożliwe. Walka o rynek jest bezpardonowa, a jednak największymi zyskami na ziemi mogą się poszczycić święci, którzy uczestniczyli w rywalizacji wolnorynkowej i ubogacając innych, ubogacili przede wszystkim siebie.

Ks. Edward Staniek

Źródło: mateusz.pl

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top