Metalowy odłamek znaleziony na miejscu katastrofy Boeinga 777 (lot MH17) malezyjskich linii lotniczych na wschodzie Ukrainy pasuje do pocisku rakietowego ziemia-powietrze Buk, rosyjskiej produkcji – poinformowała w czwartek holenderska telewizja RTL.
Fragment został odnaleziony przez holenderskiego dziennikarza kilka miesięcy temu w okolicach miejscowości Grabowo (ukr. Hrabowe) w obwodzie donieckim. Element został przebadany przez międzynarodowych ekspertów z dziedziny medycyny sądowej i analityków brytyjskiej grupy konsultingowej ds. obronności IHS Jane’s. To oni właśnie zwrócili uwagę, że znajdujące się na nim pozostałości materiałów wybuchowych są zbieżne z mieszanką wykorzystywaną w pocisku przeciwlotniczym Buk.
W odpowiedzi na doniesienia RTL holenderscy śledczy badający sprawę katastrofy samolotu poinformowali, że prace postępują i „koncentrują się na większej liczbie źródeł niż tylko jednym odłamku”. W opublikowanym w zeszłym roku wstępnym raporcie podkreślili, że samolot został trafiony obiektem poruszającym się z bardzo dużą prędkością, nie określili go jednak jako pocisku rakietowego.
„Dodatkowy materiał dowodowy jest mile widziany, jednak musi on niezbicie wskazywać na związek z rozbitym samolotem”
— poinformowali holenderscy śledczy.
źródło: wpolityce.pl