O Prawdo wiekuista, Słowo Wcielone, któryś najwierniej pełnił wolę Ojca swego, oto dziś staję się męczennicą natchnień Twoich, ponieważ wykonać ich nie mogę, bo nie mam własnej woli; pomimo że poznaję jasno wolę Twoją świętą wewnętrznie, jednak poddaję się we wszystkim woli przełożonych i spowiednika, o tyle ją spełnię, o ile mi ją [spełnić] pozwolisz przez zastępcę swego. O mój Jezu, trudno, ale przekładam głos Kościoła ponad głos, którym przemawiasz do mnie.
Po Komunii świętej.
Ujrzałam Jezusa, jak zwykle, który mi rzekł te słowa: Oprzyj głowę swoją o ramię moje i odpocznij, i zaczerpnij siły. Ja jestem zawsze z tobą. Powiedz przyjacielowi serca mojego, powiedz, że tak słabych stworzeń używam na przeprowadzenie dzieł swoich. – Później duch mój został umocniony dziwną mocą. – Powiedz, że dałem mu poznać słabość twoją w spowiedzi, czym jesteś sama z siebie.
Każda walka mężnie zniesiona przynosi mi radość i pokój, światło i doświadczenie, odwagę na przyszłość, cześć i chwałę Bogu, a mnie ostatecznie nagrodę.
Św. Faustyna Kowalska
Dzienniczek (497-499)