Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Portu Lotniczego Lublin złożyło do prokuratury w Lublinie Centralne Biuro Antykorupcyjne. Według kontroli CBA na skutek działań prezesa lotnisko straciło 800 tys. euro.
„Według ustaleń agentów CBA nieprawidłowości skutkują wyrządzeniem szkody majątkowej w wielkich rozmiarach – 800 000 euro i dotyczą umowy z rumuńskim przewoźnikiem” – poinformował w poniedziałek Wydział Komunikacji Społecznej CBA w komunikacie prasowym.
„Zawiadomienie wpłynęło do prokuratury. Po zapoznaniu się z nim prokurator podejmie decyzję, czy wszcząć śledztwo w tej sprawie” – powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.
Sprawa dotyczy umowy zawartej w marcu 2014 r. przez Port Lotniczy Lublin SA z przewoźnikiem z Rumunii.
„Ustalenia kontrolerów z CBA wskazują, że nieuregulowanie w terminie przez PLL SA niewielkich należności wynikających z rozliczeń (ok. 4000 Euro) skutkowało zatrzymaniem przez rumuńską spółkę i nieoddaniem lotnisku aż 100 razy większej kwoty wpłaconej przez port lotniczy na poczet kompensat rozliczeń – czyli kaucji w wysokości aż 400 000 Euro. Taką zawarto umowę i znalazły się w niej zapisy umożliwiające takie właśnie działanie rumuńskiego przedsiębiorstwa” – podało CBA.
Według CBA Port Lotniczy Lublin sfinansował też działania promocyjne na rzecz podmiotów trzecich płacąc za to 400 tys. euro. Spółka – jak ustalili agenci CBA – wpłaciła te pieniądze z własnego budżetu na konto rumuńskiej firmy i w ten sposób sfinansowała zawartą umowę promocyjną.
„Pieniądze na promocję powinny pochodzić całkowicie i wyłącznie od prywatnych partnerów handlowych Portu Lotniczego Lublin SA oraz sponsorów, takich jak centra SPA, touroperatorzy, itp. – promocja i reklama miała dotyczyć właśnie ich” – podało CBA.
źródło: wgospodarce.pl