„Uczniowie nie mieli prawa wnieść ani telefonów, ani dyktafonów”. Kulisy spotkania z Tuskiem

– Koleżanki Marysi z liceum otrzymały sms-y, których autor powoływał, że jest od Tomasza Lisa. Chciał, aby odpisać jaka jest Marysia. Koleżanki, które ją popierają wstrzymały się z odpisywaniem. To było trochę dziwne, że ktoś znał prywatne numery uczniów szkoły – mówi Kazimierz Sokołowski, w rozmowie z Jarosławem Wróblewskim z portalu niezalezna.pl.

Wydawało się, że premier Tusk przyjeżdżając do Gorzowa podjął wyzwanie i odpowie poważnie na pytanie Pana córki. Jednak pozostał niedosyt.
Marysia mnie zaskoczyła, bo myślałem, że zada jeszcze pytanie premierowi Tuskowi. Ona jednak czekała na odpowiedź na wcześniejsze pytanie z bulwaru. Cierpliwie, czekała aż Tusk się do tego ustosunkuje. Ponieważ nie podjął tego tematu „dlaczego uważa się za patriotę a jest zdrajcą Polski”, więc odpowiedzi de facto nie było. Powiedziała mi też, że nie chciała zadawać mu kolejnych trudnych pytań, aby tego „święta szkoły” nie burzyć.

Więcej…

źródło: niezalezna.pl

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top