„To była Boża interwencja”. Rozmowa z François Audelanem, cudownie uzdrowionym z raka krwi za przyczyną bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Jak przyjął Pan dar swojego uzdrowienia?

– Trudno powiedzieć, sam nie wiem, jak to wyrazić. Nie uświadomiłem sobie tego od razu. To nie było jak nagłe cuda, o których czytamy w Ewangelii, że od razu wszystko się zmienia. Oczywiście wyszedłem z choroby, w moim organizmie nie było już komórek rakowych, ale ja nadal byłem chory. To znaczy widoczne były skutki mojego długiego leczenia, szczególnie konsekwencje fizyczne dla ciała i zdrowia po kilku chemioterapiach, które przeszedłem. Dopiero kiedy zrobiono skaner całego mojego ciała, uświadomiłem sobie, że była w tym jakaś interwencja Boża, że nie wszystko można po ludzku wytłumaczyć.

Co pokazał skaner?

– Że jestem całkowicie uzdrowiony, to znaczy nie ma żadnej komórki rakowej w moim ciele. Kiedy lekarka, która odczytywała to moje prześwietlenie, przyszła do mnie, zapytała, jakie podjąłem leczenie, o którym ona nic nie wie. Moje poprzednie prześwietlenie ciała pokazywało, że są przerzuty i komórki rakowe coraz bardziej się rozprzestrzeniają. A tu nagle wszystko się skończyło. Obecne prześwietlenie było perfekcyjne. Dziwiąc się, pytała dalej, jakie podjąłem leczenie między tymi dwoma prześwietleniami. Odparłem jej, że żadnego. Powiedziała, że nie rozumie tego i że jest to niemożliwe z medycznego punktu widzenia.

Wiem, że ta lekarka była osobą niewierzącą. Bał się Pan mówić jej wprost o cudzie?

Więcej….

źródło: naszdziennik.pl

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Komentarze do: “„To była Boża interwencja”. Rozmowa z François Audelanem, cudownie uzdrowionym z raka krwi za przyczyną bł. ks. Jerzego Popiełuszki

  1. abc

    Rak krwi to ogólny termin używany do określenia nowotworu, który atakuje system krwionośny oraz samą krew, szpik kostny i układ limfatyczny. Rozróżniamy wiele rodzajów raka krwi, w tym białaczkę. Na całym świecie co 4 minuty zostaje u kogoś zdiagnozowany rak krwi, a co 10 minut odbiera on komuś życie. W przypadku, gdy nie pomagają konwencjonalne metody, takie jak chemioterapia czy naświetlanie, jedynym wyjściem pozostaje przeszczepienie komórek macierzystych – źródło: http://www.dkms.pl

    Reply
    • Piks

      Powinno to brzmieć: „Rak krwi to niepoprawny termin używany do określenia grupy chorób nowotworowych, które atakują głównie układ krwiotwórczy (…)”.
      Rak krwi to niedbała kalka z języka angielskiego (cancer a carcinoma), dla której w polskim mianownictwie nie ma miejsca. Raki to nowotwory złośliwe pochodzenia nabłonkowego i tego się trzymajmy. Nie widzę sensu utrwalania błędnych informacji w społeczeństwie.

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top