Próbki pobrane z tupolewa nadają się do kosza. Badają tak, aby nie zbadać?

Materiały do badań pobrane w Smoleńsku przyleciały z Moskwy dwa miesiące po powrocie biegłych, którzy je typowali. Nikt nie zweryfikował, co tak naprawdę przysłali nam Rosjanie. Przed skierowaniem próbek na badania nie sprawdzono ich np. za pomocą tych samych detektorów, których użyto w Smoleńsku.

Czytaj więcej na http://niezalezna.pl/43164-probki-pobrane-z-tupolewa-nadaja-sie-do-kosza

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top