Małgorzata Sadurska: „Nie chciałabym, aby Andrzeja Dudę spotykały takie ataki, jak śp. Lecha Kaczyńskiego”

Wielu będzie zapewne takich, którzy będą mówili źle, ale naszą powinnością jest teraz zbudowanie prawdziwej jedności serc i idei” – powiedziała szefowa Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy w rozmowie z Radiem Maryja.

To jest dla nas wielki dzień, czujemy wielką radość, że możemy nazywać siebie współpracownikami pana prezydenta. Ale z drugiej strony czujemy na sobie wielka odpowiedzialność, bo prezydent obdarzył nas ogromnym zaufaniem. Chcemy naszą współpracą pokazać, że jesteśmy godni tego zaufania

— powiedziała Małgorzata Sadurska dodała, że współpracownicy jako „drużyna Dudy” będą starali się realizować założenia nakreślone w kampanii wyborczej i w orędziu wygłoszonym w Sejmie po zaprzysiężeniu.

Kancelaria Prezydenta RP będzie kancelarią oparta na dialogu

— dodała. Mówiła także o nowo powstałym biurze, które ma na celu kontakt z Polonią i Polakami za granicą.

Pan prezydent wychodzi z założenia, że w Polsce żyje nas ponad 30 mln ale ponad 20 mln Polaków żyje za granicą. Każda z tych osób ma prawo czuć się potrzebna, każdy ma prawo czuć się podmiotem. Chcemy, żeby Kancelaria Prezydenta właśnie poprzez to biuro była takim centrum łączącym Polaków rozsianych po różnych kontynentach. Niektórzy z nich wyjechali dawno i nazywają się Polonią, ale jest wielu takich, którzy wyjechali w ostatnich latach, bo przecież emigracja zarobkowa jest naprawdę znaczna. I to biuro ma być z jednej strony punktem gdzie kreuje się politykę wobec Polaków za granicą, ale również takim łącznikiem nas tutaj w Polsce i Polaków mieszkających poza Ojczyzną

— powiedziała szefowa Kancelarii Prezydenta RP. Małgorzata Sadurska przypomniała także, że w statucie kancelarii jest zapisane biuro interwencyjnej pomocy prawnej, znanej dotąd jako „Dudapomoc”.

Chcemy tę ideę pomocy, zainicjowana w kampanii wyborczej jak najbardziej kontynuować

— zapewniła Sadurska.

więcej

źródło: wpolityce.pl

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top