Podczas porannego posiedzenia sejmu poseł PiS Bartosz Kownacki zwrócił się do marszałka sejmu o przerwie i zwołanie konwentu seniorów
Wczoraj przewodniczyłem pracom zespołu parlamentarnego, który badał powiązania prezydenta Bronisława Komorowskiego z Wojskowymi Służbami informacyjnymi. Waga materiałów ujawnionych w trakcie prac zespołu wymaga, aby zwołać konwent seniorów i przekazać mu te materiały i uzupełnić porządek dzienny o tenże punkt i zwrócić się do pana prezydenta Komorowskiego z następującymi pytaniami
— mówił Kownacki z mównicy sejmowej, a Sikorski coraz bardziej się irytował.
Po pierwsze: czy pan prezydent Komorowski kontaktował się z kapitanem Piotrem Polaszczykiem i innymi oficerami byłych Wojskowych Służb Informacyjnych
— kontynuował Kownacki. W tym momencie już marszałek Sikorski nie wytrzymał i zaczął się wtrącać…
Panie pośle!
— przerywał Sikorski
(…) odpowiedzialnymi za miliardowe defraudacje w SKOK Wołomin i fundacji Pro Civili. Po drugie…
— tylko tyle zdołał powiedzieć poseł Kownacki, bowiem marszałek sejmu Radosław Sikorski wyłączył mu mikrofon.
źródło: wpolityce.pl
Poseł pyta o kontakty prezydenta RP z ludźmi odpowiedzialnymi za miliardowe defraudacje a marszałek Sejmu wyłącza mikrofon. Nie ma się potem co dziwić, że na lokalnym podwórku również obserwujemy zachowania antydemokratyczne.