Sprawa dotyczy zdarzenia z 29 marca tego roku. Późnym wieczorem rodzina kobiety w wieku ok. 60 lat wezwała telefonicznie pogotowie dzwoniąc do Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Pacjentka źle się czuła. Tego dnia rano była szczepiona przeciw COVID-19.
Kilkadziesiąt minut
Kiedy po kilkudziesięciu minutach karetka nie przyjeżdżała, a stan pacjentki się pogarszał, jeden z członków rodziny po raz kolejny zadzwonił na numer ratunkowy. Choć tym razem zespół ratowniczy przyjechał niezwłocznie i przez godzinę prowadził reanimację, pacjentka zmarła. Następnie już po północy do tej samej osoby przyjechała kolejna karetka. Ratownicy dowiedzieli się od rodziny, że kobieta już nie żyje.
źródło: DoRzeczy.pl