Książka niemieckiego dziennikarza śledczego Jürgena Rotha na temat katastrofy smoleńskiej zapowiada się na sensację Na pewno z punktu widzenia niemieckiego czytelnika, który w o wiele większym stopniu, niż polski, przekonany jest do rosyjskiej wersji zdarzeń 10/04 opisanym w raporcie MAK.
Niemal w każdym miesiącu któraś niemiecka stacja telewizyjna – ostatnio uczyniła to telewizja informacyjna N24 – puszcza słynną propagandówkę National Geografic pt. „Śmierć prezydenta” z serii „Katastrofa w przestworzach”, w której nawet „wieżę kontrolną” w Smoleńsku autorzy filmu pokazali jako pomieszczenie przypominające raczej punkt dowodzenia NASA na przylądku Canaveral na Florydzie, a nie kurnik, jak to było w rzeczywistości.
Reklama książki “Zamknięte akta S.”, która ukazała się na stronie Amazona, jest bardzo intrygująca: