Byłam tam 6 lat. Wspomienie z wywózki na Syberię – [polecamy audycję RadiaWnet.pl]

Wieźli ich na Syberię w nieludzkich warunkach. Podróż do wyznaczonego miejsca trwała aż dwa miesiące. Halina Połchowska – Stabrowska jako 10-letnia dziewczynka, razem z mamą, została wywieziona w głąb Rosji. W Radiu WNET wspominała wywózkę

Brali nas na podwody chłopskie. Zmobilizowali chłopów i wiadomo było, że jest to wywózka. My z mamą trafiłyśmy akurat na ciepłego w obejściu człowieka. Mama nie wiedziała co zabrać ze sobą z domu. Wzięła więc letnią sukienkę jednak ten człowiek powiedział jej, że raczej się to jej nie przyda. Nakazał mojej mamie wzięcie grubego, męskiego płaszcza. W Pińsku, stamtąd wyjeżdżałyśmy, załadowano 72 wagony towarowe po 30 osób do jednego. Nasze wagony nie były przystosowane do przewożenia ludzi. Wszyscy musieliśmy stać. W podłodze była wycięta dziura, by załatwiać swoje potrzeby. Nie było też okien. Jak dali sygnał do wywózki to wszyscy ludzie znajdujący się na dworcu w Pińsku klęknęli – opowiadała sybiraczka.

Posłuchaj audycji…

źródło: radiownet.pl

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top