„To jest typowa strategia unieszkodliwiania oskarżeń przez ich pomijanie. Gdy dysponuje się przewagą medialną, i to niemal absolutną, gdy „zaprzyjaźnione media” realizują taktykę narzuconą przez sztab Komorowskiego, to takie oskarżenia, nawet najpoważniejsze, zostają zneutralizowane milczeniem. Gdyby prezydent Komorowski miał szacunek dla interesu państwowego, gdyby poważnie traktował swoje obowiązki jako prezydenta, musiałby się odnieść do zarzutów, które stawiają pod znakiem zapytania jego zdolność do realizacji interesów państwowych i narodowych. W moim przekonaniu Bronisław Komorowski wie, że nie jest w stanie obronić się przed oskarżeniami, więc po prostu milczy. Głowa w piasek i tyle.”
Krzysztof Wyszkowski