„Bezpieczeństwo”? Jak Kaczyński ostrzegał przed Rosją – drwili

– Neoimperialna polityka zagraniczna Moskwy nie budzi kontrreakcji ze strony największych politycznych rozgrywających w Europie i Ameryce (…) Zacieśnianie bilateralnej współpracy największych państw europejskich z Rosją, podyktowane względami ekonomicznymi, niesie ze sobą poważne konsekwencje polityczne – ostrzegał w 2010 r. Jarosław Kaczyński. W odpowiedzi kancelaria prezydenta Komorowskiego zażądała od Kaczyńskiego wycofania się z tych tez.

30 września 2010 r. prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wysłał do najważniejszych polityków i osób opiniotwórczych na świecie list w języku angielskim, w którym ostrzegał przed wzmacniającą się Rosją i polityką ustępstw krajów UE, która może doprowadzić do nieszczęścia. Gdy list pt. „Sojusznicy i wartości” ukazał się w polskich mediach – Kaczyński został zaatakowany zgodnie zarówno przez rząd PO-PSL (w osobie szefa MSZ, Radosława Sikorskiego), prezydenta Bronisława Komorowskiego (w osobie szefa kancelarii Sławomira Nowaka) oraz media (w osobie Moniki Olejnik)

– Nie doszło do instalacji elementów projektu tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Za to pojawia się coraz więcej sygnałów, że maleje zaangażowanie Ameryki w Europie. To źle dla obu stron. Niestety, sytuacja ta ma miejsce, podczas gdy neoimperialna polityka zagraniczna Moskwy nie budzi kontrreakcji ze strony największych politycznych rozgrywających w Europie i Ameryce. Zacieśnianie bilateralnej współpracy największych państw europejskich z Rosją, podyktowane względami ekonomicznymi, niesie ze sobą poważne konsekwencje polityczne i zmniejsza znaczenie Unii Europejskiej – ostrzegał Jarosław Kaczyński.

Odpowiedź pomaga uświadomić, bądź przypomnieć stosunek do Rosji jaki panował u tych, którzy dziś przekonują że są gwarantem bezpieczeństwa, gdy ta sama Rosja nam zagraża. List Jarosława Kaczyńskiego został ogłoszony jako list „przeciwko wszystkim” i „osłabiający politykę zagraniczną kraju” (Sławomir Nitras), „szkodliwy dla istoty konstytucyjnej państwa” (Ryszard Kalisz), „niezgodny z polityką państwa” (marszałek Grzegorz Schetyna), a nawet „podważający polską rację stanu” (Monika Olejnik).

– Mimo, że w tekście nie padają zarzuty pod adresem rządu, prezydencki minister nazywa go elementem walki politycznej. Zdaniem Sławomira Nowaka artykuł jest utrzymany w duchu polityki szefowej dyplomacji w rządzie PiS, Anny Fotygi i podważa zasadność polskiej polityki zagranicznej – relacjonowała wówczas TVP. „Mam nadzieję, że to jest odosobniony głos, że usłyszymy słowa wyjasnienia się i przede wszystkim wycofaniem się z tego listu przez Jarosława Kaczyńskiego” – mówił do dziennikarzy przedstawiciel Bronisława Komorowskiego

Zrobiliśmy wiele, aby do struktur europejskich i NATO przybliżyć dawne republiki ZSRR, takie jak Ukraina, a także Gruzja, Azerbejdżan i Armenia oraz Mołdowa. Realizując interesy narodowe i regionalne, zderzaliśmy się z polityką zagraniczną Rosji, która systematycznie odbudowuje swoją strefę wpływów – fakt często pomijany przez amerykańskich i europejskich polityków – pisał w liście do światowych dyplomatów Jarosław Kaczyński. – Jeśli chodzi o kolejne wystąpienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego, to wybaczą państwo, ale ja zadaję sobie zawsze pytanie: czy tym razem pan prezes jest na proszkach, czy nie? – odpowiedział mu, jak zwykle merytorycznie szef dyplomacji rządu PO-PSL, Radosław Sikorski.

więcej

źródło: niezalezna.pl

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top