W środę przypada 35.rocznica wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. Jan Paweł II był pierwszym od 455 lat papieżem spoza Włoch.
To było psychologiczne trzęsienie ziemi dla całego wschodu Europy
– powiedział wtedy austriacki kardynał Franz Koenig.
W rozpoczętym 14 października 1978 roku konklawe udział wzięło 111 kardynałów elektorów. Było to drugie w ciągu kilku tygodni konklawe po śmierci Pawła VI i trwającym miesiąc pontyfikacie Jana Pawła I.
Kiedy kardynał Wojtyła przyjechał na konklawe, włoski fotograf zrobił mu całą serię zdjęć. Zdumiony tym metropolita krakowski zapytał go: „Po co mi pan robi tyle zdjęć? Nie sądzi pan chyba, że to ja mógłbym zostać nowym papieżem?”.
Konklawe rozpoczęło się w atmosferze konfrontacji między frakcjami zwolenników dwóch włoskich kandydatów: kardynała Giuseppe Siriego i kardynała Giovanniego Benellego. Sytuację tę purpurat z Hiszpanii Vincente Trancon skomentował następująco:
Bóg poróżnił Włochów i wykorzystał ludzką złość, żeby utrudnić wybór papieża.
W obliczu coraz większych napięć 16 października arcybiskup Wiednia kardynał Franz Koenig przedstawił kandydaturę metropolity krakowskiego kardynała Karola Wojtyły argumentując:
Ma dopiero 58 lat, ale to nie powinno być przeszkodą; przeciwnie – wiele zyskałby na tym Kościół.
Kardynał Wojtyła został wybrany w ósmym głosowaniu. Nieoficjalnie wiadomo, że otrzymał 99 na 111 głosów.
Po godzinie 19. nowy papież wyszedł na balkon bazyliki Świętego Piotra i wygłosił przemówienie do wiwatujących tłumów, którym był niemal całkowicie nieznany. Wówczas Jan Paweł II wygłosił słowa, które powtarzano potem wielokrotnie jako najbardziej symboliczne:
Najdostojniejsi kardynałowie powołali nowego biskupa Rzymu. Powołali go z dalekiego kraju, z dalekiego, lecz zawsze tak bliskiego przez łączność w wierze i tradycji chrześcijańskiej.
Więcej: tutaj
źródło: wpolityce.pl