Radni Gminy Garbów odrzucili uchwałę w sprawie bezpłatnego udostępniania pomieszczeń stowarzyszeniom, klubom sportowym i grupom mieszkańców. Można nie płacić, ale trzeba się umieć dogadać…

Można nie płacić, ale trzeba się umieć dogadać. Lepiej się wstrzymać niż być jawnie przeciw. „Ekspertyzę” mam ale jej nie dam. Tak najkrócej można podsumować to, co działo się w związku z głosowaniem nad uchwałą, która miała zapewnić mieszkańcom darmowy dostęp do wybranych pomieszczeń szkolnych i publicznych.

Radna Katarzyna Chabros zdecydowanym przeciwnikiem darmowego udostępniania pomieszczeń

Bardzo dobitnie i ze stanowczością wartą lepszej sprawy wypowiedziała się na temat proponowanej uchwały pani radna Katarzyna Chabros z Porozumienia „Niezależnych”. W początkowej fazie w sposób tyle złośliwy, co niesłuszny zaatakowała ona samo brzmienie uchwały, w którym wnioskodawca wymienił poszczególne grupy mieszkańców, których dotyczy projekt uchwały. Takie wyliczenia to normalna praktyka w prawodawstwie i nie ma w tym nic niewłaściwego. W dalszym ciągu swojej wypowiedzi radna Chabros jasno stwierdziła, że jest przeciwna darmowemu udostępnianiu pomieszczeń szkolnych. Powiedziała ona również o „drobnej cegiełce”, którą każdy szanując dobro wspólne powinien wnieść. Nie powiedziała jednak o tym, że ta cegiełka ma różną wagę i że niektórych kosztuje 0 zł, innych 30 zł a jeszcze innych 60 czy 80 zł, a z prysznicami, które są przecież wielkim luksusem XXI wieku nawet 100 zł. „Szanujmy dobro wspólne, ale też ponośmy odpowiedzialność za nie” mówi pani Chabros. Zgoda. Ustalmy więc jasne, równe dla wszystkich kryteria tej odpowiedzialności, które nie będą oparte na „dogadywaniu”, ale na dobrym lokalnym prawie. W wypowiedzi pani Chabros, jak to często bywa, nie obyło się bez złośliwości w stosunku do wnioskodawczyni pani Agnieszki Nalewajek, której zarzucono „Chęć przypodobania się młodym”. Zarzucać radnemu, który wkłada trud w przygotowanie prospołecznej i  powszechnie oczekiwanej przez Stowarzyszenia uchwały „chęć przypodobania się” to już całkowite oderwanie się od rzeczywistości i bezczelność. Tą wypowiedzią pani Chabros z pewnością młodym obserwatorom obrad z klubów sportowych się nie przypodobała.

Trzeba się dogadywać z panią dyrektor

W czasie ciekawej dyskusji padł kuriozalny argument ze strony pani Dyrektor Niny Bartoszcze-Wylaź, która będąc przeciwną bezpłatnemu udostępnianiu pomieszczeń stwierdziła, że w sprawie opłat trzeba (z panią dyrektor ?) negocjować i rozmawiać… „. W praktyce oznacza to, że jedni mają obecnie sale udostępniane za darmo, inni płacą 30 zł za godzinę a jeszcze inni 80 zł, co jest oczywistym naruszeniem zasady równego traktowania wszystkich podmiotów. Wnioskowana przez panią Nalewajek uchwała miała właśnie uporządkować te sprawy i zwalniając obligatoryjnie z opłat wszystkich mieszkańców uwolnić ich jednocześnie od konieczności nieszczęsnego „dogadywania się” z dyrektorem publicznej jednostki. Wszak oczywistym jest, że tego typu luki w zasadach udostępniania sal mogą stanowić niebezpieczeństwo wywierania nacisku i szantażowania poszczególnych grup i stowarzyszeń, jak też stwarzają możliwość łatwej korupcji. Nie stwierdzamy, że taka korupcja ma miejsce, ale że sama niejednoznaczna procedura udostępniania sal taką możliwość stwarza.

Pani dyrektor wypowiedziała takie zdanie „jeżeli wszystko się należy i jest za darmo, to wtedy nie jest to szanowane, prawda?” Otóż nieprawda pani dyrektor. To paralogiczna jawnie fałszywa konstrukcja, którą próbuje się stosować argument w dyskusji. Pani dyrektor, nie chce chyba powiedzieć, że grupy i stowarzyszenia czy też siostry Salezjanki, które słusznie korzystają z sal za darmo robią to bez szacunku i nieodpowiedzialnie. To byłoby zdanie jawnie fałszywe. Pani dyrektor i inni przeciwnicy uchwały, nie chcą zrozumieć prostej sprawy, że jedynym celem tej uchwały jest doprowadzenie do zapewnienia równych szans i zwolnienia z opłat nie tylko niektórych, ale wszystkich organizacji.

Siedząc na sali, w której odbywała się sesja usłyszałem znamienne zdanie wypowiedziane przez panią dyrektor Bartoszcze-Wylaź w reakcji na oburzenie obecnych na sali młodych zawodników z klubu BKS Bogucin. Pani Dyrektor powiedziała: „To nie oni płacą, tylko klub”. To pokazuje zupełny brak zrozumienia zarówno samego problemu, sytuacji społecznej jak i potrzeb młodzieży, która tak samo jak dorośli musi walczyć o utrzymanie przy życiu swojego klubu i jednocześnie miejsca ich treningu. Klub i zawodnicy w przypadku lokalnej społeczności to jedno! Skoro nie rozumie tego dyrektor szkoły, to może nie ma się co dziwić, że nie pojmują tego również niektórzy radni.

Kto płaci, kto nie płaci

Już po czwartkowej sesji otrzymaliśmy od pani Dyrektor Bartoszcze-Wylaź odpowiedź na wcześniej skierowany do niej wniosek o informację publiczną, w którym pytaliśmy komu i na jakich zasadach udostępnia ona pomieszczenia szkolne. Otrzymana odpowiedź pokazuje jak w praktyce jest realizowana zasada równego traktowania wszystkich podmiotów.

wylaź_garbów_1

Druga strona pisma:

wylaź_garbów_2

Rzekoma „ekspertyza” prawna  podstawą odrzucenia uchwały

W czasie dyskusji nad uchwałą doszło do ciekawego zdarzenia. Nieoczekiwanie Wójt Gminy Garbów wypowiadając swoje zdanie, którym nie poparł uchwały, pokazał zebranym sześciostronicową opinię zatrudnionego w Gminie Garbów radcy prawnego, która stwierdzała, że uchwała przygotowana przez radną Agnieszkę Nalewajek jest rzekomo niezgodna z Konstytucją Rzeczpospolitej, istniejącym prawem oraz zawiera liczne usterki techniczne… W odpowiedzi pani Nalewajek poinformowała, że uchwała przed jej złożeniem była konsultowana z komórką nadzoru prawnego Wojewody i że podobne uchwały funkcjonują już w wielu gminach w Polsce, między innym w Lubartowie. Pod koniec sesji radna zwróciła się do wójta z prośbą o udostępnienie tekstu „ekspertyzy” gminnego prawnika, ale wójt jej tego odmówił wymagając pisemnego podania, co jest poważnym naruszeniem zasad. Wójt nie może odmawiać pod żadnym pozorem dokumentu radnemu – zwłaszcza, że powołując się na ten dokument podnosił tak poważne zarzuty, które stanowiły dla radnych szczególne usprawiedliwienie, aby zagłosować przeciwko lub wstrzymać się od głosu. W efekcie uchwała została odrzucona.  Co ciekawe, kopii „ekspertyzy” wójt nie wydał również następnego dnia pod pozorem, że pod dokumentem brakuje podpisu. Brak podpisu jednak nie przeszkodził wójtowi w powoływaniu się na zawartość dokumentu jak też na publiczne odczytywanie jego fragmentów podczas sesji, co miało ośmieszyć autorkę uchwały, która nie jest po myśli „Niezależnych”.

Odrzucenie uchwały i zadowolenie części radnych

Przed głosowaniem nad uchwałą Przewodniczący oraz większość radnych, na szczęście bez powodzenia, próbowali wywrzeć silną presję na wnioskodawcę radną Agnieszką Nalewajek, aby wycofała ona swoją uchwałę bez głosowania, co umożliwiłoby radnym faktyczne jej odrzucenie bez jasnego upubliczniania kto jest „za” a kto „przeciw”. W końcu jednak do głosowania doszło. Choć uchwała na tym etapie została odrzucona, mogliśmy jednak jasno zobaczyć w jaki sposób poszczególni radni rozumieją swoją reprezentację społeczną i wspieranie oddolnej aktywności. Skazali oni  mieszkańców, na dalsze „negocjacje i rozmowy” z dyrektorami i wnoszenie opłat za sale gimnastyczne i inne pomieszczenia. Trzeba zaznaczyć, że odrzucenie uchwały wywołało niezrozumiałą radość niektórych radnych, którzy jakby nie rozumieli, że po raz kolejny stanęli przeciw własnym wyborcom i że jest to nie tylko wielki wstyd, ale i złamanie zasad reprezentacji społecznej, do której zostali powołani. Czy któryś z tych radnych spytał o zdanie swoich wyborców i mieszkańców swojej wsi?

Podsumowując:  dwóch radnych z Porozumienia „Niezależnych”, dwóch z PSL oraz jeden „niezrzeszony” głosowało przeciwko uchwale, trzech radnych ze Wspólnoty Garbowskiej było za przyjęciem uchwały, reszta tj. siedmiu radnych wygodnie wstrzymała się od głosu – „obyś był zimny, albo gorący…”

Szkoda, że głosując „przeciw”, przeciwnicy uchwały zapomnieli zupełnie o tym, że poszczególne szkoły w gminie były budowane w znacznej mierze czynem społecznym i że w istocie wszyscy mieszkańcy wnieśli już konieczne opłaty swoją bezpośrednią pracą, majątkiem, ale również swoimi podatkami. Chcąc korzystać bezpłatnie z sal realizują oni jedynie swoje prawo, którego głosujący przeciw, ale też Ci którzy się wstrzymali, tym głosowaniem im odmówili.

Za darmowym udostępnianiem pomieszczeń głosowali:

Agnieszka Nalewajek (Wspólnota Garbowska)

Tadeusz Tarka (Wspólnota Garbowska)

Tadeusz Barszcz (Wspólnota Garbowska)

Przeciw darmowemu udostępnianiu sal głosowali:

Katarzyna Chabros (Porozumienie „Niezależnych”)

Piotr Adamczyk (Porozumienie „Niezależnych”)

Dariusz Grabarz (PSL)

Artur Rybkowski (PSL)

Marcin Skałecki (Wybrany z listy Wspólnoty Garbowskiej, obecnie niezrzeszony”)

Wstrzymali się od głosu:

Jan Dudzik (PSL)

Wiesława Zwolak (PSL)

Jacek Poleszak (PSL)

Zenon Koput (Porozumienie „Niezależnych”)

Wiesław Ostapiński (Porozumienie „Niezależnych”)

Stanisław Sumorek (Wspólnota Garbowska)

Lidia Michoń (Wybrana z listy Wspólnoty Garbowskiej, obecnie niezrzeszona)

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Komentarze do: “Radni Gminy Garbów odrzucili uchwałę w sprawie bezpłatnego udostępniania pomieszczeń stowarzyszeniom, klubom sportowym i grupom mieszkańców. Można nie płacić, ale trzeba się umieć dogadać…

  1. Ptr

    Czyli chłopcy daremnie sobie posiedzieli na zebraniu.Przyszli i cierpliwie czekali więc raczej im zależy na tym by w kulturalny sposób spędzać wolny czas. Wielka szkoda że znowu pieniądz ważniejszy…

    Reply
    • persodrom Post author

      Przysłuchując się dyskusji miałem wrażenie, że bardziej chodzi o bezinteresowną zawiść w stosunku do niezależnych grup ludzi i o władzę decydowania komu i za ile. Ale to moje subiektywne odczucie. Generalnie ci „przeciw” nie rozumieją ludzi i ich potrzeb.

      Reply
  2. arka

    Pani dyrektor Bartoszcze-Wylaź była pełnomocnikiem komitetu wyborczego pana wójta. Jeden naród jedna partia…

    Reply
  3. Wola Przyb

    Czy są możliwości na sprawdzenie iż faktycznie wójt nie wykorzystał szansy by na Woli w końcu stworzyć odpowiednie warunki w naszej remizie? Chodzi mi o słowa które wypowiedział p.Robert Wójcik.

    Reply
  4. Info

    a za przeproszeniem, czy strażacy z Woli sami nie odrzucili możliwości zdobycia pieniędzy unijnych ???? Z tego co się orientuje to na jednej z sesji była taka rozmowa. Bardziej zależało im na utrzymaniu sklepu w remizie, niż dofinansowaniu. A więc o czym mowa ….. chyba, że się mylę proszę mnie oświecić !

    Reply
  5. Wola

    czyli niby jak sami odrzucili?! Czy wójt przyjechał i oświecił mieszkańców iż jest taka możliwość uzuskania dodatkowych pieniążków?! Nikt nam nie dał możliwości wyboru a o ewentualnym dofinansowaniu dowiedzieliśmy się dopiero po sesji…smutne to i żałosne że na pierwszym miejscu stawia się niechęć do człowieka nie patrząc na mieszkańców możliwośc rozwoju lokalnej wspólnoty

    Reply
  6. Leśce

    – czegoś nie rozumiem,radny Grabarz głosował za odpłatnością szkół a przecież dostęp do lesieckiej szkoły jest bezpłatny i to nie wynika tylko z radnego Grabarza wypowiedzi ale przyjedźcie zobaczyć. Zapraszamy na siłownię gdzie spotyka się młodzież i nic nie demoluje -warto zaznaczyć że przyjeżdza młodzież również z innych wiosek – z GARBOWA również!! Nie pozwólmy by na młodzież patrzono tylko z perspektywy chuliganów itp.
    Należy dać młodym alternatywę na dzieiejsze bezrobocie ….

    Reply
    • persodrom Post author

      Trzeba dzwonić do swoich radnych i próbować ich skłonić do działania w kategoriach ludzi a nie Władzi.

      Reply
  7. Rafa84002

    Arturowi Rybkowskiemu też się dziwię… człowieku głosujesz tak jak Wojt chce… cały czas, pamietaj która wieś na Ciebie głosowała…. bo nie zagłosuje…
    ..
    ..
    ..
    i dietki nie będzie!

    Reply
    • Art

      Tu nie bądź Rafał taki cwany, bo cię sznurówki wyprzedzą. W internecie to mocny, a w świecie…
      Za mało wiesz o życiu, a o budżecie i finansach gminy to masz naprawdę blade pojęcie.

      Reply
      • persodrom Post author

        Ja też się dziwię radnym Bogucina. Tak mocno rozwinięta społeczność o jasno zdefiniowanych potrzebach których realizację radni powinni wspierać nie tylko pod presją, ale z własną siłą inicjującą lub chociażby wsłuchaną w głos tych którzy życie lokalne najpełniej kreują.

        Reply

Skomentuj Art Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top