Wygaszanie Polski trwa. Ekipa PO-PSL chce wyprzedać resztę narodowego majątku

Nowy minister skarbu Andrzej Czerwiński zapowiedział sprzedaż PKO BP, PZU i PGE. Wprawdzie jego zastępca Wojciech Kowalczyk próbuje „zmiękczyć” przekaz szefa i twierdzi, że resort nie planuje „nagłej” sprzedaży wspomnianych spółek, ale ostatnie osiem lat nie pozostawia złudzeń. Rządząca koalicja PO-PSL wyprzedała w tym czasie narodowy majątek za 58 mld zł.

Andrzej Czerwiński, następca Włodzimierza Karpińskiego na stanowisku ministra skarbu, potwierdził w tym tygodniu to, o czym jeszcze w kwietniu mówił jego poprzednik – rząd szykuje sprzedaż jednych z ostatnich „sreber rodowych” Polaków, czyli banku PKO BP, PGE i PZU. Pieniędzmi ze sprzedaży rządząca koalicja zamierza dokapitalizować program „Inwestycje Polskie”, a dokładnie przeznaczyć je na ratowanie górnictwa, które – według słów byłej wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej – „Ministerstwo Gospodarki generalnie w d…e miało przez całe siedem lat”.

Zapowiedź dalszej prywatyzacji spotkała się z krytycznymi komentarzami. „Wydawało się, że po siedmiu latach nieustającej wyprzedaży majątku narodowego proces ten zostanie w końcu wstrzymany. Wygląda jednak na to, że do samego końca rząd PO-PSL będzie wyprzedawał to, co wartościowe i nieustannie powiększał dług naszego kraju” – można przeczytać na portalu Niewygodne.info.pl. Ostatnie lata nie pozostawiają złudzeń. Koalicja PO-PSL wyprzedała w czasie swoich rządów narodowy majątek za 58 mld zł.

– Wyprzedano blisko 70 proc. majątku narodowego, z bankami na czele, zadłużając jednocześnie Polskę na gigantyczne kwoty: dług publiczny przekroczył już bilion złotych, a dług zagraniczny sięga 380 mld dol. – podlicza „sukcesy” Donalda Tuska i Ewy Kopacz główny ekonomista SKOK-ów Janusz Szewczak. Teraz rządzący chcą pozbyć się resztek państwowych udziałów w PKO BP – 31 proc., w PZU – 35 proc. i w PGE – 58 proc. – Jak je sprzedadzą, pozostaną nam już tylko ziemia, lasy, Poczta Polska i kolej – dodaje ekspert.

Więcej…

Źródło: niezalezna.pl

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top