Zapewne gdyby po katastrofie smoleńskiej wyciągnięto wnioski, nie doszłoby do blamażu PKW. Dlaczego? Bo istniałby komunikat: koniec z przyzwoleniem na fuszerkę w działaniu publicznych instytucji
— ocenia prof. Andrzej Zybertowicz, odnosząc się do licznych nadużyć i nieprawidłowości wokół wyborów samorządowych.
Socjolog w rozmowie z dziennikiem „Polska The Times” przekonuje, że analogie do tragedii smoleńskiej są w pełni zasadne.
W obydwu przypadkach mieliśmy do czynienia z rażącą niewydolnością instytucji państwowych i polityką dezinformacji
— czytamy.
Więcej…
Źródło: wpolityce.pl