– Zaczynam coraz wyraźniej dostrzegać swoje zaniedbania i swoją winę. Dzięki Ci, że mi to pokazujesz. Brak mi gorliwości i ociężała jest moja dusza. Pomóż, Ojcze, podnieść się i ożyć.
– Moje dziecko, droga ze Mną wymaga ciągłej twojej aktywności. Nie wolno ci odpoczywać, popadać w rozleniwienie, rozpraszać się na rzeczy niepotrzebne.
Nie uczyniłaś nic złego, ale zbyt mało dobrego. Zauważ ten czas, który przeminął, a który nie był wykorzystany w pełni. Nie usprawiedliwiaj tego ani wiekiem, ani zdrowiem. Wiem, na co cię stać. Dałem ci więcej zadań i zobowiązałem do większej spójni ze Mną. Trwaj przede Mną w nieustającej prośbie o pomoc, o siły, o umiejętność. Nie mogę dać łask, jeśli nie pragniesz, nie wołasz, nie upominasz się o nie. Wybrałem cię, abyś dzieliła Mój ziemski los pełen trudu i pracy. Bądź bardziej gorliwa i bardziej Mi oddana. Wszystko opieraj na modlitwie. O wszystkim mi mów, pytaj. Z miłością znoś wszelkie trudy, bo przecież uczestniczysz w Moim trudzie, jaki ponoszę dla ciebie.
Alicja Lenczewska
Świadectwo. Dziennik duchowy.
Rozmowa Pana Jezusa z Alicją Lenczewską