To Komorowski i Platforma powinni zapłacić za organizację absurdalnego wrześniowego referendum

Dokładnie za dwa tygodnie wydamy z naszych podatków 150 milionów złotych na nikomu niepotrzebne referendum. Nie chodzi o to, że demokracja kosztuje – ona musi kosztować. Kłopot w tym, że tym razem jedynym uzasadnieniem ogłoszenia absurdalnego głosowania w absurdalnych sprawach była wyborcza potrzeba kampanii Bronisława Komorowskiego. Idiotyzm tego ruchu dostrzega chyba sam prezydent – emeryt, bo sam jakoś stracił zainteresowanie własnym dziełem. Milczy o tym, choć przecież generalnie mówi dużo, bez klasy i stylu co kilka dni obgadując w agorowych mediach swojego następcę.

Przypomnę, że referendalną machinę uruchomił Komorowski tuż po I turze wyborów prezydenckich, którą niespodziewanie przegrał. Bez żadnych konsultacji, bez żadnych rozmów. Po prostu ktoś w sztabie wyborczym byłego prezydenta doszedł do wniosku, że w ten sposób porwie wyborców Pawła Kukiza. Czy tego pragną, czy o to w ich proteście chodzi – nawet nie zapytano.

W tym kontekście szczytem cynizmu są tyrady premier Ewy Kopacz domagającej się by prezydent Andrzej Duda konsultował z nią własne referendalne plany. Mówi to polityk formacji, która przez osiem lat zlekceważyła wszystkie obywatelskie projekty referendalne. Która zmieliła miliony podpisów, w tym i tych, które sama zbierała. Dzisiaj więc niech lepiej w pokorze odbierze lekcję prawdziwego realizowania wyborczych obietnic.

więcej

źródło: wpolityce.pl

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top