Św. Ekspedyt – nie ma spraw beznadziejnych [polecamy]

Pierwsze wzmianki o św. Ekspedycie możemy odnaleźć już w kościelnych pismach z V wieku, natomiast początku jego kultu należałoby szukać w średniowiecznym Turynie. Już wtedy czczony był jako patron od wyjątkowo trudnych spraw. Niemniej dopiero wiek XVII przynosi wzrost jego „popularności”. Wówczas kult św. Ekspedyta rozszerzył się na Sycylię oraz Niemcy. Proszono tam za jego wstawiennictwem w sprawach wymagających natychmiastowego i szybkiego działania. Do Polski kult świętego dotarł w XIX wieku.
Święty Ekspedyt pokazuje nam, że naprawdę nie ma spraw beznadziejnych, jeśli w centrum naszego życia postawimy Jezusa Chrystusa. To Bóg jest najważniejszy. Wszyscy święci kierują nas w Jego stronę. Są przykładem na to, że wypełnianie woli Bożej przynosi pełnię szczęścia. Bóg chce świętości człowieka, o czym pisze św. Paweł: „Albowiem wolą Boża jest wasze uświęcenie” (zob. 1 Tes 4, 3). Życie św. Ekspedyta było przeniknięte nadzieją, bo nie bał się jej przyjąć. Nadzieja trwa. To od człowieka zależy, czy ją przyjmuje, czy odrzuca. Bóg nieustannie zapala w nas nadzieję, także przez przykłady życia tych, którzy już przeszli swoją drogę do świętości. Brak tej cnoty nie wynika wszak z tego, że jej wcale nie ma, tylko z tego, że konkretni ludzie nie chcą bądź nie potrafią jej przyjąć. Jeśli człowiek uświadomi sobie, że to Bóg ma być na pierwszym miejscu w jego życiu, wtedy nigdy nie straci nadziei swego powołania. A powołaniem każdego z nas jest wypełnianie Bożego planu miłości – prawdziwa droga do świętości. Ekspedyt jest świętym ostatniego ratunku, bo często ostatnim ratunkiem jest nadzieja. Póki ona trwa, może zapalić na nowo wszystko wokół nas, a przede wszystkim nas samych do działania we współpracy z łaską Boża. Módlmy się za wstawiennictwem św. Ekspedyta o to, abyśmy byli nieustraszonymi świadkami Jezusa Chrystusa. Pamiętajmy też, że końcowym adresatem każdej modlitwy jest zawsze sam Bóg, święty zaś jest swoistym przewodnikiem, prowadzącym nas do Niego i wskazującym nam swym życiem, że droga każdego człowieka do świętości może być naprawdę fascynująca i piękna.
To, co inspiruje najbardziej, to niezmienne fakty. Przykład wielkiej odwagi św. Ekspedyta i jego zapatrzenie się w Jezusa Chrystusa ponad wszystko. Obrona uciśnionych chrześcijan. Umiłowanie Dobrej Nowiny. Wyraźne opowiedzenie się za prawdą. Waleczne serce i niezłomna wiara, nawet w najtrudniejszej sytuacji. Fascynuje również jego stanowcze „hodie” przy wyborze Miłości. I ta niezwykła ofiarność. Te prawdy pobudzają nas najmocniej. Widzimy, że św. Ekspedyt nie chce głosić siebie, ale swoją postawą pragnie głosić Jezusa.
źródło: W: A. Ścibik, Św. Ekspedyt, święty ostatniego ratunku, Wydawnictwo „M”, Kraków 2012.
 3829-6
 
Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top