Skarga „Sokoła” na działalność Wójta Gminy Garbów Kazimierza Firleja

Garbów, 10 czerwca 2014 r.

Rada Gminy Garbów

 

Skarga na działalność Wójta Gminy Garbów Kazimierza Firleja

             Odpowiadając na wniosek Stowarzyszenia Wspólnota Garbowska w sprawie udostępnienia terenu za budynkiem starej szkoły w Garbowie, wraz z dostępem do tego budynku, w celu organizacji 1 czerwca br. Festynu Ziemi Garbowskiej 2014 Wójt Gminy Garbów Kazimierz Firlej udzielił pismem odpowiedzi odmownej z uzasadnieniem, które stanowi jedno wielkie pomówienie Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” z siedzibą w Lublinie, jego garbowskiego Gniazda i mnie osobiście.

             Pretekstem do tego zniesławiania jest zdarzenie, które miało miejsce 20 października 2012 r. w miejscowości Kępa Wały, gmina Borzechów, w wyniku którego ranny został rolnik pracujący na swoim polu. We wspomnianym piśmie Kazimierz Firlej kolejny raz usiłuje obwinić za to Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, jego garbowskie Gniazdo i mnie osobiście wbrew jednoznacznym i jawnym dla opinii publicznej ustaleniom prokuratury w tej sprawie. Dodajmy, że prokuratura i policja działają od początku pod presją zainteresowania wielu mediów, a tym samym na oczach szerokiej opinii publicznej.

             Organy prokuratorskie ustaliły, w wyniku ponad rocznego śledztwa, okoliczności zdarzenia, osoby temu winne i skierowały akt oskarżenia do sądu karnego. Nawet przez chwilę nie podniesiono choćby najmniejszego zarzutu wobec „Sokoła”, jego garbowskiego Gniazda czy mnie osobiście. Wręcz przeciwnie, jesteśmy podmiotami poszkodowanymi w wyniku tego zdarzenia,  chociaż oczywiście w skali niewspółmiernie mniejszej niż ciężko zraniony pociskiem człowiek i jego najbliższa rodzina, na których nieszczęściu żeruje swoimi pomówieniami Kazimierz Firlej i jemu podobni.

             Działania „Sokoła” nie miały żadnego wpływu na to godne głębokiego ubolewania zdarzenie. Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” nie posiada na swoim wyposażeniu broni palnej, ani nie ma na nią pozwolenia, które wydaje Komenda Wojewódzka Policji. „Sokół” posiada jedynie broń pneumatyczną i paintballową, która nie wymaga pozwoleń oraz ma w swoich szeregach instruktorów odpowiedzialnych za jej używanie na ćwiczeniach, obozach, festynach. Siła rażenia tej broni i potencjalne stąd zagrożenie jest nie porównywalnie mniejsze niż broni palnej.

             Od kilku lat „Sokół” był zainteresowany udziałem w ćwiczeniach strzeleckich z użyciem broni palnej, co jest nie tylko dozwolone przez polskie prawo, ale w świetle doświadczeń historycznych oraz pogarszającej się sytuacji międzynarodowej wokół Polski godne pochwały i poparcia. Wiele podmiotów udziela „Sokołowi” takiego wsparcia, dzięki czemu ostatnie ćwiczenia – sportowe, wojskowe, strzeleckie z udziałem około 100 osób, także z użyciem broni palnej, miały miejsce 7 i 8 czerwca 2014 r. na terenie Zespołu Szkół w Sobieszynie, w powiecie ryckim, gdzie znajduje się licealna klasa wojskowa, odpowiednie zaplecze: strzelnica, pozwolenie na posiadanie broni palnej i jej używanie do ćwiczeń, uprawnieni instruktorzy.

             W Polsce brakuje odpowiednio wyszkolonych sił obrony terytorialnej, które posiadają np. Niemcy i Amerykanie, a nasze młode pokolenie jest powszechnie nie wyszkolone w zakresie obronno-wojskowym. W lipcu 2013 r. uczestniczyłem na Ukrainie w obchodach 70. rocznicy rzezi wołyńskiej. Widziałem kilka miejsc gdzie były polskie wioski, po których nie zostały już prawie żadne ślady, a ich mieszkańcy okrutnie wymordowani. Zobaczyłem także wieś Zasmyki, jedną z nielicznych, która zorganizowała skuteczną obronę i poniosła tylko ograniczone straty. Zastanawiam się czy wioski gminy Garbów, w tamtej sytuacji, pod wodzą Wójta Kazimierza Firleja, podzieliłyby los tych wymordowanych i spalonych, jak np. wieś Poryck, czy obroniłyby się jak np. Zasmyki, gdzie znaleźli się odważni, wyszkoleni, zaradni mieszkańcy, którzy ocalili swoje żony, matki, dzieci i w większości siebie.

             Latem 2011 r. „Sokół” dowiedział się o ogólnopolskich osiągnięciach w szkoleniu obronnym jednego z podlubelskich oddziałów Ligi Obrony Kraju, posiadającym niezbędne pozwolenie i bojową broń palną do ćwiczeń. Zwrócił się z zapytaniem o możliwość odbycia ćwiczeń i otrzymał wstępną zgodę. W podobny sposób zamawia się usługę w biurze turystycznym, firmie autobusowej, firmach obsługujących festynowe atrakcje, itd. Odpowiedzialność za posiadania wszelkich niezbędnych dokumentów, wyszkolenie personelu oraz prawidłowe i bezpieczne wykonanie usługi odpowiada wynajęty podmiot. Nie chce tego zrozumieć czy udaje, że nie rozumie Kazimierz Firlej.

             Dopiero po ponad roku, w październiku 2012 r., dotarła do „Sokoła” telefoniczna wiadomość o wyznaczeniu terminu i miejscu ćwiczeń, a nie zawodów czy zabawy jak to niektórzy opowiadają, łącznie z Kazimierzem Firlejem. Ponieważ osobiście pytałem przez telefon czy udział w ćwiczeniach mogą wziąć osoby od lat 18, to tym bardziej pytam na jakiej podstawie rozsiewa się pomówienia, że miałem przywieźć trójkę dzieci w wieku 9 – 12 lat, z których jedno, zaraz na początku ćwiczeń, oddało nieszczęśliwy strzał. Cytat z pisma Wójta Kazimierza Firleja: „W zawodach udział brała grupa dzieci w wieku od 9 do 12 lat przywiezionych m.in. przez szefa garbowskiego Gniazda Stowarzyszenia Gimnastycznego „Sokół””. To stwierdzenie kwalifikuje się do oskarżenia Kazimierza Firleja przed sądem karnym, pod zarzutem zniesławienia. Z Garbowa jechałem w towarzystwie kilku osób, dlatego mam świadków kogo wiozłem. Ale to nie ja mam udowadniać swoją niewinność, tylko oskarżający mnie. Dlatego pytam publicznie Kazimierza Firleja o dowody na to, że przywiozłem chociaż jedno z tych 9 – 12 latków, z których jedno oddało nieszczęśliwy strzał. Jest z kogo wybierać świadków, ponieważ zebrało się tam około 40 osób. Mimo, że byłem na miejscu ćwiczeń nie wiem z kim te dzieci przyjechały. Osobiście dziwiłem się z ich czynnego udziału w ćwiczeniach, ale za dopuszczenie do użycia broni odpowiedzialni byli posiadający takie uprawnienia, bronią nie może rządzić każdy według swojego wyobrażenia. Na jednej ze stron internetowych, ktoś fałszywie spekulował, że miałem rzekomo nalegać na organizatorów, aby dopuścili te dzieci do strzelania – to także wymysł z piekła rodem. Pytałem organizatora ćwiczeń, czy udział od 18 lat, w odpowiedzi usłyszałem, że może być młodzież, nawet do szkoły podstawowej włącznie. Skąd to histeryczne oskarżanie „Sokoła” i mnie osobiście z powodu udziału tych dzieci ze szkoły podstawowej? Ponieważ z tą trójką 9 – 12 latków przybyli ich ojcowie, związani w nie znany mi bliżej sposób z organizatorami tych ćwiczeń, domyślam się, że te dzieci przyjechały ze swoimi ojcami. W jaki sposób Kazimierz Firlej wymyślił, że przyjechały ze mną? Zapytuję publicznie i oczekuję publicznej odpowiedzi, po której rozważę wytoczenie sprawy karnej o zniesławienie.

             Kazimierz Firlej powołuje się w omawianym piśmie odmawiającym zgody na festyn „Wspólnoty Garbowskiej” 1 czerwca na informacje prasowe i telewizyjne. Celowo czy naiwnie pomija powszechnie znany fakt, że media komercyjne utrzymują się z reklamodawców, a ci najwięcej płacą tym, którzy mają najwięcej widzów i czytelników, a odbiorcy z kolei najchętniej czytają i oglądają informacje o charakterze sensacyjnym. Stąd cytowany w piśmie   Kazimierza Firleja jeden z medialnych tytułów: „Zmowa milczenia w sprawie postrzelenia rolnika”. O jakiej zmowie może być mowa, jeśli wezwani złożyli zeznania, część od razu na gorąco, liczba świadków zdarzenia to kilkadziesiąt osób, fakty dosyć łatwe do ustalenia. To gdzie to „milczenie”? W związku z tym, że jednym z oskarżonych przez prokuraturę w tej sprawie jest pracownik Komendy Wojewdzkiej Policji w Lublinie, instruktor podczas tych nieszczęśliwych ćwiczeń, kontrolę przeprowadziła Komenda Główna Policji. Stwierdzenie „zmowa milczenia” jest sensacyjne i fałszywe zarazem. Do tego stanowi swego rodzaju odwet medialny za to, że prawie nikt nie chciał, poza zeznanami przed policją i prokuraturą, wypowiadać się do mediów żerujących, podobnie jak Kazimierz Firlej, na nieszczęściu postrzelonego człowieka i jego najbliższej rodziny. Tak działają media żyjące z rekalmodawców,  ale dlaczego tak działa Wójt Gminy Garbów Kazimierz Firlej?

             Kilka lat temu zginął w Bogucinie 9-latek idący na drugą stronę jezdni do autobusu szkolnego. Za nadzór nad szkołami gminnymi odpowiada wójt: nad dowozem do szkół odpowiada tym bardziej, że koszty dowozu finansowane są z dochodów gminy, a nie z subwencji szkolnych pochodzących z budżetu państwa. Czy Kazimierz Firlej przynajmniej rozważył podanie się do dymisji po tym wypadku, ze skutkiem śmiertelnym. We wrześniu 2002 r. złożył on wniosek do Zarządu Gminy o  skierowanie oskarżenia do prokuratury wobec mojej osoby, jako byłego wójta, z powodu niewłaściwego, jego zdaniem, nadzoru nad podległymi pracownikami, w wyniku czego zaistniały straty finansowe dla Gminy. Kazimierz Firlej zrobił to na 33 dni przed wyborami samorządowymi w październiku 2002 r., a miał ponad 15 miesięcy od objęcia stanowiska Wójta na wniesienia oskarżenia. Czekał do wyborów i tak najwyraźniej to ocenił prokurator odrzucając oskarżenie, o którym informacja ukazała się w przedwyborczym numerze „Głosu Garbowa”. Do dziś dnia nie ukazała się informacja, że oskarżenie to spaliło na panewce, a nie śmiem marzyć o przeprosinach.

             Podczas dożynek gminnych w 2013 r. omal nie doszło do utopienia się w rzece Kurówce przez jednego z dożynkowych biesiadników. Swoje ocalenie zwdzięcza szczęściu – groźną sytuację zauważył  inny uczestnik dożynek i zapobiegł tragedii podczas wydarzenia kierowanego przez Wójta Kazimierza Firleja. Czy z tego powodu Kazimierz Firlej odmówił sobie organizowania w tym miejscu festynów? Jak wiemy nie – władza sobie nie odmawia. Odmawia się obywatelom, którzy śmią krytycznie oceniać zarządzanie i dorobek Wójta Kazimierza Firleja. Każdy pretekst jest dobry: brak badań dendrologicznych – to z ubiegłorocznego arsenału argumentów za odmową festynu organizowanego z przypomnieniem polskiego zwycięstwa pod Wiedniem. Tegoroczny arsenał to wątpliwości w sprawie wypadku w miejscowości Kępa-Wały, pomimo jawnych dla opinii publicznej wyników śledztwa prokuratury.

             Należy także przypomnieć, że budynek starej szkoły wraz z przylegającą działką został przejęty starniem samorządu gminnego w 1994 r., wbrew wnioskowi Społecznego Komitetu Budowy Szkoły w Garbowie, który oczekiwał sprzedaży tej nieruchomości i przeznaczenia tych pieniędzy na potrzeby nowej szkoły. Powodem nie wystawienia na sprzedaż, a przjęcia od Skarbu Państwa  na majątek Gminy tej nieruchomości było przekonanie, że będzie ona potrzebna wspólnocie gminnej. Upływ czasu potwierdził trafność tej oceny. Nie przewidywałem wówczas, że w przyszłości będą takie problemy z wykorzystaniem tej działki przez organizacje społeczne, tak w rzeczywistości jedynie z powodu mojego w nich członkostwa.

             Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, powstało w 1867 r. we Lwowie, skąd rozpowszechniło się po ziemiach polskich, a w 1906 r. pojawiło się w Lublinie i Garbowie. „Sokół” stanowił matecznik polskiego harcerstwa, wielu dyscyplin sportowych, w tym piłki nożnej, związków strzeleckich, itp., zapisało się chlubnie w historii naszej Ojczyzny. Przez jego szeregi przeszedł Karol Wojtyła, dzisiejszy święty, Andrzej Małkowski, założyciel ZHP, gen. Józef Haller, dowódca II Brygady Legionów, Błekitnej Armii we Francji, przewodniczący ZHP i prezes PCK, a z Ziemi Garbowskiej rolnik Józef Nakonieczny, parlamentarzysta, prezes garbowskiego „Sokoła”, ziemianin Zygmunt Broniewski, komendant główny NSZ, wojewoda lubelski Stanisław Moskalewski i jego brat Feliks, prezes lubelskiego „Sokoła”. Dla Kazimierza Firleja nie ma jednak żadnych świętości. Minęło pół roku od publicznego zwrócenia uwagi na pominięcie w ślubowaniu Młodzieżowej Rady Gminy Garbów możliwości dodania słów „tak mi dopomóż Bóg”. Chociaż to typowe dla okresu bezbożnych rządów komunistycznych do dziś nie naprawiono tego błędu – czy tylko przypadkiem?

             Wyrażam nadzieję, że Rada Gminy jako organ kontrolny w stosunku do Wójta zajmie stanowisko w sprawie stawiania się przez Kazimierza Firleja ponad ustaleniami i decyzjami organów państwa stojących na straży praworządności i przestrzegania prawa w naszym kraju. Dwie już decyzje w sprawie odmowy wyrażenia zgody na wykorzystanie budynku i działki za starą szkołą na organizację wyżej wspomnianych festynów zostały podjęte wbrew ustaleniom organów prokuratorskich, oparte są na wyobrażeniach Kazimierza Firleja, który posługuje się nie sprawdzonymi, spekulacyjnymi sensacjami zniesławiającymi Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, jego garbowskie Gniazdo i mnie osobiście. Stanowczo przeciwko temu protestuję! Nie po to walczyliśmy o wolność w naszym kraju, aby była ona tak brutalnie deptana.

Zdzisław Niedbała

 radny Rady Powiatu w Lublinie

 prezes Garbowskiego Gniazda „Sokoł

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top