Przyczyna naszej radości [słowo na niedzielę]

Tak mówimy modląc się do Maryi. Jest jedyną Osobą, która na ziemi umiała tak głęboko i tak doskonale w tym samym czasie przeżywać i krzyż i radość. Widzi konanie i śmierć Syna, ale jednocześnie trwa w radości widząc, że Bóg realizuje swoje obietnice. Widzenie z jednej strony dramatu Jej Syna i Jej matczynego serca nie przeszkadza w widzeniu tego, do czego ta śmierć i Jej ból prowadzą. Jest to patrzenie głębokie, wybiegające w wieczność, patrzenie w wiarą. Jej życie było i jest radością Boga. Rzecz nie w tym, co Ona dokonała, lecz w tym, na co pozwoliła, aby Bóg w Niej dokonał.

 

Maryja jest tą, przy której Jezus odpoczywał. Skąd w Niej radość? Jest oddana w posłuszeństwie i miłości życzeniom Boga. Radość w Niej również przez to, że zawsze modli się w sercu. Człowiek staje się prawdziwie ludzki, przez modlitwę serca. Pełnia radości pojawia się w człowieku poprzez poddanie się działaniu Ducha Świętego, aby „urodzić Słowo”. Odkrywamy w nas połączenie otwartości na dary Boże i Jej odpowiadanie zawsze w sercu, które to odpowiadanie tam czynione, jest modlitwą.

Serce Maryi zawsze jest skupione na Jezusie, Słowie Ojca. Zostaje Ona Matką Boga jedynie w tym celu, aby poddać się panu, jako Jego pokorna Służebnica. W świetle Ducha Świętego rozważała każde wydarzenie dotyczące Jej Syna. Cale jej życie, było życie w sercu, gdzie spotykała się z miłością i działaniem Boga.

Odnajdujemy w Niej głód oddawania siebie na służbę Miłości. Jest osobą całkowicie spełnioną, doskonałą. Kontemplacja Boga uczyniła Ją Matką Słowa Bożego. Otrzymała życie i dawała, daje nieustannie życie. Maryja uczy nas dochodzenia do doskonałości, spełniania się w chrześcijańskim, zakonnym życiu przez przeżywanie „w sercu” śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Miarą tego dochodzenia jest zawsze miłość i pokora otrzymywana w służbie innym. Jest to istota modlitwy serca.

Ks. Józef Pierzchalski SAC

Źródło: http://pierzchalski.ecclesia.org.pl

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top