Obywatele III RP żyją w świecie kłamstwa, obłudy, hipokryzji i odziedziczonego po PRL – cwaniactwa. Są nękani przez różne aparaty władzy i prześladowani za poglądy. Wielu, żeby zarobić, utrzymać się na stanowisku pracy i w ogóle jakąś pracę dostać musi się zeświniać, kłamać i kombinować. Bardzo często wbrew sobie, wbrew swoim poglądom i wyznawanym zasadom.
Nie brak ludzi, którzy z tego powodu doznają załamania nerwowego, a najbardziej dotknięci niesprawiedliwością popełniają samobójstwo. Tak się żyje w państwie rządzonym przez tzw. liberałów, którzy nawet nie wiedzą co znaczy słowo liberalizm, stosując w praktyce to określenie do liberalnego traktowania własnej partii, do liberalnego podejścia do własnych łajdactw, a więc do relatywizacji prawa, które służy decydentom i poniża zwykłego obywatela. Że wymienię przypadek znęcania się przez dwa lata nad kibicem piłkarskim Staruchem za to, że miał inne poglądy niż Tusk i jego „liberałowie”.
autor: Krystyna Grzybowska
źródło: wpolityce.pl