W 2016 r. urodziło się o ok 16 tys. więcej dzieci niż w 2015 r., kiedy to zanotowano spadek liczby urodzeń w skali roku. W 2016 r. zarejestrowano 385 tys. urodzeń żywych
— podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.
Więcej dzieci rodzi się na wsi.
Tzw. współczynnik urodzeń wzrósł o 0,4 pkt do 10 promili. Z danych Urzędu wynika, że więcej rodzi się chłopców niż dziewczynek – w 2015 r. stanowili oni ok. 51,4 proc. liczby urodzeń ogółem. Więcej dzieci rodzi się na wsi. W 2015 r. współczynnik urodzeń na wsi wyniósł 10 promila, a w mieście 9,4 prom.
Jak napisano w komunikacie GUS, od ponad ćwierćwiecza utrzymuje się okres depresji urodzeniowej – niska liczba urodzeń nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń. W 2015 r. współczynnik dzietności wyniósł 1,29, co oznacza, że na 100 kobiet w wieku rozrodczym (15-49 lat) przypadało 129 urodzonych dzieci (w miastach – 124, na wsi – 135).
źródło: wpolityce.pl
Świetnie! Nawet przyjmując że te 16000 urodzeń nie wynika z echa wyżu lat osiemdziesiątych to jeden noworodek rodzi się po wydaniu około miliona złotych z budżetu państwa. To już niech lepiej loterię zrobią, że akty urodzenia biorą udział w losowaniu passata w tdi albo przynajmniej kompletu świeżaków. Będzie taniej i skuteczniej 😀
Spokojnie to dopiero początek. Zobaczymy jak będzie w 2017 i 2018