Od dłuższego czasu, czasu wiosennego można śmiało rzec -płynie jak płynął strumyk wody i wyspecjalizowana kadra pracownicza naszej gminnej posiadłości nie umie? nie chce? nie potrafi? nie wie gdzie? …zaradzić przeciekowi. Może jednak to nie jest ot taka zwykła awaria wodociągowa jeno naturalne źródełko? 😉
Proszę o opisanie lokalizacji tego „strumyczka”. Może to płynie tw 40 proc. wody którego brakuje w gminnych rozliczeniach od tylu lat?
powinni doskonale znać miejsce, wystarczy kilka sesji wstecz posłuchać jacy to znawcy pracuję,obserwują na bieżąco wszelkie awarie usuwają,monitorują….aj jacy specjaliści!
A co z tym strumykiem? dalej płynie?
Trzeba sprawdzić pod koniec roku
Pinokio leje wodę i nie chce przestać
Czy płynie dalej to należy sprawdzić. Woda w rowie widoczna, rowy zarośnięte ale w jednym miejscu jest wody sporo mimo upału a z góry nic nie kapie. Najlepiej zejść na miejsce i sprawdzić. Osobiście nie dam rady bo wracając z pracy jest już ciemno. Z tego co kojarzę po obejrzeniu jednej z sesji to w gminie mają jakieś urządzenia które lokalizują miejsce awarii. Może faktycznie to cudowne źródełko?!