„Odmieniłeś moje życie” – świadectwo

Od śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II zaczął się mój powrót do Kościoła, do Boga. Zacząłem modlić się, czytać Pismo Święte oraz uczestniczyć w niedzielnej Eucharystii. Moje życie zaczęło toczyć się poniekąd wokół osoby Papieża Polaka i Jego wielkiego Pontyfikatu. Oglądanie filmów papieskich, pielgrzymek, słuchanie homilii Papieża, czytanie Jego tekstów czy tekstów o Nim stało się po prostu moją pasją. Ta fascynacja osobą Sługi Bożego Jana Pawła II na wielu płaszczyznach – trwa po dziś dzień. Papież cały czas jest mi bardzo bliski, jest ukochanym ojcem.
Kolekcjonuję książki, multimedia i czasopisma o naszym największym Rodaku, zgłębiam papieskie nauczanie, całe to wielkie dziedzictwo, jakie nam zostawił i staram się na różne sposoby „zarażać” też tym innych i oczywiście świadczyć o naszym Panu, Jezusie Chrystusie, który do końca nas umiłował.
Myślę, że trzeba tu podkreślić, że jeśli tylko „odkryje się” Papieża, to od razu „odnajduje się” Pana Boga. Ja mogę powiedzieć, że poniekąd właśnie taką drogę przeszedłem: „przez Papieża do Boga”. Bo w Janie Pawle II „zajaśniała ojcowska dobroć Boga, chwała krzyża Chrystusa i piękno Ducha miłości”. Jakże wielkim świadkiem Chrystusa, miłośnikiem Jego Krzyża i Zmartwychwstania był ten nasz Papież! Tak. Patrząc na Jana Pawła II jako „odblask” ojcowskiej dobroci Boga samego, można sobie wyobrazić, jak Pan Bóg jest nieskończenie bardziej kochający wszystkich ludzi, miłosierny i cierpliwy.
„Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). Bóg poniósł najwyższą ofiarę, aby miłość mogła tryumfować. Moc tej miłości jest w stanie przeprowadzić również każdego człowieka przez wszystkie przeciwności, utrapienia i prześladowania ku wiecznemu wyzwoleniu.
Człowiek pochodzi od Boga, który jest miłością, zatem jedynie w miłości i przez miłość staje się w pełni sobą. Zawsze, gdy człowiekowi brak miłości, przenika go niepojęty lęk przed wszystkim i o wszystko.
Jednak żeby zobaczyć owoce i „rzeczywiste oznaki” mojego nawrócenia, trzeba było poczekać do czasu pierwszych od kilku lat spowiedzi. Pan Bóg poniekąd „przymusił” mnie do pójścia do spowiedzi, dopuszczając cierpienia duchowe. Bóg w swej wspaniałości potrafi ze zła wyprowadzić dobro, różnymi drogami do nas dociera. Przybliża nas do Siebie często poprzez cierpienie fizyczne i duchowe.
Michał

Świadectwo pochodzi z książki „Odmieniłeś moje życie”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Sióstr Loretanek, i zostało nadesłane na apel ojca Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja.
Książka dostępna jest w księgarniach „Naszego Dziennika” oraz w Fundacji „Nasza Przyszłość” (tel. 094 373 11 60, 61, 62; faks 094 374 25 14).

„Nasz Dziennik” 2007-05-07

Źródło: jp2w.pl

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top