NIEZALEZNA.PL: OBCIACH ROKU: Komorowski… wchodzi w butach na fotel w japońskim parlamencie

Tą wpadką dyplomatyczną Bronisław Komorowski chyba przebił cały swój dotychczasowy „dorobek”. Będąc w japońskim parlamencie w towarzystwie szefa BBN Stanisława Kozieja, nie tylko wołał do niego przy wszystkich „szogunie”, ale zszokował Japończyków swoim brakiem kultury. Prezydent w pewnym momencie jak nigdy nic… stanął w butach na fotelu spikera parlamentu. Reakcja gospodarzy ani trochę nie skrępowała ubawionego Komorowskiego.

Na nagraniu z wizyty głowy polskiego państwa w Japonii w tamtejszym parlamencie widać, że w pewnym momencie Komorowski jest wyraźnie znudzony prowadzoną rozmową, a gen. Koziej zachęca go do pozowania do zdjęcia, które ten wykona. To, co się dzieje, wprawia gospodarzy w osłupienie.

Szogun. Szogun Koziej – żartuje sobie polityk, wskazując na szefa BBN, pozując do zdjęcia. Za chwilę, szykując się do kolejnego zdjęcia, Bronisław Komorowski staje na fotelu japońskiego spikera. Japończyk oprowadzający polskich gości natychmiast prosi go o zejście. Koziej nie zdążył zrobić zdjęcia:

Japończycy wskazują Komorowskiemu, gdzie powinien stanąć, ten dalej wyraźnie zadowolony wzywa do siebie Kozieja: „Chodź, Szogunie”. Na koniec wycieczki Komorowski sprawdza mównicę bardzo dokładnie, zaglądając w każdy zakamarek…

Warto przy okazji odnotować, że stacja TVN w swoim serwisie informacyjnym opisała całą sytuację ze zdjęciem i nazwaniem Kozieja „Szogunem”, pokazała nawet filmik, jednak odpowiednio zmontowany. Scenę wejścia z butami na fotel spikera japońskiego parlamentu – wycięto.

Więcej…

Źródło: niezalezna.pl

 

Podziel się artykułem na: Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+Email this to someone

Komentarze do: “NIEZALEZNA.PL: OBCIACH ROKU: Komorowski… wchodzi w butach na fotel w japońskim parlamencie

  1. smutne

    Jedynym prezydentem, który po roku 89 rzeczywiście nosił w sobie powagę i majestat Rzeczpospolitej był Lech Kaczyński przeciwko któremu rozpętano cały przemysł nienawiści i na koniec go zabito.

    Zachowania, które widzimy powyżej w wykonaniu obecnie pełniącego tę funkcję pokazują całkowity brak jakiejkolwiek wewnętrznej godności, która odpowiadałaby roli jaką pełni.
    Smutne i obraźliwe dla Polski.

    Reply

Skomentuj smutne Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top