Dany jest nam czas na mówienie „nie chcę”, ale również dany jest nam czas na wyrażenie swojego „chcę”. Jest czas na zmianę zdania, myślenia, postawy. Jest, krótko mówiąc, czas opamiętania się. Jest chwila na uczynienie tego, czego wczoraj nie chciałem.
Jezus mówi słowa, które mogłyby być uznane za bluźnierstwo: „celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do Królestwa”. A przecież właśnie oni byli uznani za godnych pogardy, nieczystych. Celnicy i nierządnice posiadali jednak to, czego nie mieli niektórzy uczeni w Piśmie i faryzeusze, towarzyszyła im świadomość zła, które ogarnia ich życie. Ludzie traktowani z pogardą, „oddychający” na co dzień tym, co nieczyste, a jednak noszący w sobie wiarę możliwą, aby wejść do Królestwa.
Żeby wierzyć, trzeba się opamiętać! To, co niezwykłe, możemy dostrzec w postawie syna mówiącego „nie chcę”. Rzeczywistość, którą ukazują celnicy i nierządnice to prawda, że: można przejść od siły grzechu do mocy wiary, od mocy namiętności do mocy miłości Boga, od upokorzenia do wywyższenia, od życia w pogardzie do doświadczenia uznania, szacunku, spojrzenia Jezusa.
Ks. Józef Pierzchalski SAC
Źródło: pierzchalski.ecclesia.org.pl