Jest ogromne zagęszczenie zła i niszczy ono Moje dzieci, idą jak owce na rzeź,
prowadzone przez szatana na smyczy pożądań ciała i serca.
Idą jak ślepe owce nie widząc, że otacza je coraz większa ciemność. Że omotane są coraz
ciaśniej.
Jest czas panowania szatana nad światem i nikt nie jest pozbawiony jego podstępnych
pokus. Każdy człowiek wystawiony jest na próbę i musi wybierać pomiędzy wiernością
Mojemu Prawu Miłości, albo zaspokajaniem żądz, jakie podsuwa szatan.
Jest czas próby, zagrożenia i decyzji. Szatan jest bezsilny wobec tych, którzy nie dają mu
przyzwolenia, którzy odrzucają wszystko, na czym spoczął cień zła i niezgodności z
Ewangelią.
W tych ciemnościach, jakie za przyzwoleniem ludzi coraz bardziej spowijają świat
jedynym światłem jest heroiczna wiara i wierność Mojej nauce oraz powierzenie się
opiece Mojej Matki, która zmiażdży głowę węża.
Dlatego Ona tak bardzo nawołuje i wzywa do modlitwy i do pokuty, bo jedynie w tym jest
ocalenie. I jedynie to ma sens teraz, gdy wybija ostatnia godzina dana ludzkości, i gdy
czas miłosierdzia niebawem zamknięty będzie sądem.
Zaślepione kłamstwami szatana Moje dzieci, jak Ewa w Raju wyciągają ręce po to, co
przyniesie im ból oddzielenia od Miłości. W żadnym czasie od dnia Mojego przyjścia na
świat ludzkość nie była tak zaślepiona przez własną pychę i tak manipulowana przez
moce piekielne. Rozeznawać trzeba natchnienia: myśli i uczucia; poruszenia serca i
umysłu, od jakiego ducha pochodzą, i nie ufać sobie. I bardzo nie ufać sobie!
Wszystko trzeba rozstrzygać przede Mną i ze Mną. I pragnąć woli Mojej w pokorze serca i
umysłu. Wszystko poddawać konfrontacji z Ewangelią, zwłaszcza to, co łączy lub dzieli z
innymi ludźmi. Oddalić trzeba swoje urazy, swoje ambicje, by w Imię Moje zachować
pokój i rozszerzać miłość dla ocalenia siebie i innych.