Jak stwierdza w wywiadzie dla Wirtualnej Polski prof. Jadwiga Staniszkis, zamieszanie wokół Antoniego Macierewicza i powołania potencjalnej komisji śledczej skończy się tylko na słowach. Zdaniem socjolog, wielu osobom zależy na ukryciu wielu informacji związanych ze służbami.
Ci, którzy mają duży wpływ na Tuska czy Grasia, wcale nie są zainteresowani, żeby informacje, którymi dysponuje Macierewicz ujrzały światło dzienne. Zwłaszcza, że Macierewicz zapowiedział, że – jeśli dojdzie do komisji – pierwszym świadkiem, którego powoła, będzie prezydent Komorowski. Nawet, jeśli na czele komisji stanie ktoś z Platformy, ciężko będzie tak kierować jej pracą, żeby wypływały tylko wątki uderzające w Macierewicza
źródło: niezalezna.pl