W poniedziałek IPN udostępnił dziennikarzom dokumenty dotyczące agenta SB „Bolka”, zabezpieczone w domu Czesława Kiszczaka.
Pierwszy pakiet akt udostępniono o godz. 12 w czytelni akt IPN przy ul. Kłobuckiej w Warszawie. Są to teczka personalna i teczka pracy z lat 1970-1976 TW „Bolek”, gdzie znajduje się odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa „Bolek”. Są tam też doniesienia „Bolka” oraz notatki funkcjonariuszy SB ze spotkań z nim.
źródło: wpolityce.pl
http://niezalezna.pl/76701-cejrowski-ostro-o-walesie
Mówi jeden z tych, na których Bolek donosił
http://wpolityce.pl/polityka/282705-tylko-u-nas-czlowiek-na-ktorego-donosil-lech-walesa-to-jest-czlowiek-bez-zasad-on-uczciwym-ludziom-potrafi-tylko-ublizac-co-by-mu-zaszkodzilo-zeby-powiedziec-prawde-nasz-wywiad
Radny też słynie z pięknych teczek osobistych i rodzinnych z Gutanowa, Motycza… A tak go wychwalano tutaj. Szkoda, tak pięknie /…/ … Kwaśniewski przeszkolony w Moskwie go docenił i dał złoty krzyż zasługi. Ciekawe co robi na obecną władzę gminy (nie to abym broniła dziadów). Z PSL startował kiedyś, zero zahamowań byle stołek był:
http://katalog.bip.ipn.gov.pl/showDetails.do?idx=D&katalogId=2&subpageKatalogId=2&pageNo=1&nameId=34044&osobaId=86166&
http://lustracja.net/index.php/wymiar-sprawiedliwosci/113-krajowy-rejestr-ujawnionych-konfidentow?showall=1&limitstart=
http://www.ny.pl/Lista_Wildsteina/d/da.html
http://www.dobrzypolitycy.pl/polityk/dados_wieslaw_eugeniusz_1
http://www.lex.pl/akt/-/akt/m-p-01-27-439
Sprawa donosów Lecha Wałęsy i ich wejście do powszechnej świadomości powinna stanowić memento dla naszych lokalnych urzędników i radnych. Po latach prawda jednak wychodzi na jaw i obalane są mity fałszywych bohaterów. Np. sprawa zablokowania przez radnych i przez wójta wprowadzenia jawnego rejestru wydatków zalicza się do tych występków, które z biegiem lat i wraz ze wzrostem świadomości obywatelskiej będą wyglądały coraz bardziej wstydliwie.
W jednym z objawień prywatnych Matka Boża mówi, że za błędy i grzechy publiczne trzeba publicznie przeprosić i to są święte słowa. W życie prywatne nikt nikomu nie zagląda, ale przecież nasi urzędnicy i radni to też osoby publiczne. Jeśli się modlą choć trochę, to powinni przeprosić za swą arogancję, a jeśli się nie modlą, to módlmy się za nich o opamiętanie w tej nienawiści do ludzi, którzy chcą prawdy, ładu i porządku.
Tu jest ta książka. Są dwa tomy.
http://www.radiomaryja.pl/warto-czytac/aniol-stroz-polski/