Zajmujący się tematyką bezpieczeństwa dr Witold Sokała z Instytutu Nauk Politycznych w Kielcach ujawnia, że nieograniczony dostęp do systemu elektronicznego PKW może mieć w zasadzie każdy „średnio rozgarnięty student informatyki”, a nawet „licealista pasjonat”. Po uzyskaniu dostępu do systemu bez trudu można dopisywać lub odejmować głosy poszczególnym kandydatom. Specjaliści zajmujący się kwestiami bezpieczeństwa informatycznego poddali w ciągu ostatnich godzin system licznym testom. Okazało się, że możliwe było nawet dodanie postronnej osoby jako kandydata na burmistrza i wstawienie jej do drugiej tury wyborów.
– To było dosyć śmieszne, można było bawić się memami w internecie, kiedy to była kwestia, czy wyniki zostaną podane we wtorek czy w czwartek. Dzisiaj kwestia jest – nie, kiedy wyniki zostaną policzone – tylko kwestia jest taka, że wszystkie wyniki obecne w systemie elektronicznym PKW są niewiarygodne – tłumaczy dr Witold Sokała.