Mamy nową aferę taśmową. Materiał jest naprawdę mocny – a to podobno dopiero początek. Nagrani jak dzieciaki szef wszystkich służb specjalnych Minister Spraw Wewnętrznych i Prezes Narodowego Banku Polskiego robią interes na Polsce. W innym nagraniu Minister Transportu załatwia swoje „osobiste sprawy” z szefem skarbówki. Nie wiem jakie resztki prawdziwych standardów rządzą jeszcze w Polsce, ale punktu widzenia normalnego Polaka są to po prostu rozmowy zdrajców i bandytów, którzy zawłaszczyli polskie państwo, które jak stwierdza na nagraniu szef MSW istnieje teoretycznie. Osobiście po czymś takim oczekiwałbym natychmiastowych dymisji wszystkich nagranych panów, nie wiem dlaczego to jeszcze nie nastąpiła oraz ich aresztowania. W końcu została naruszona powaga państwa Polskiego. Ale kto ma zaaresztować szefa MSW? Przecież sam siebie nie zamknie.
Na naszych oczach dokonuje się kupczenie naszym krajem. Nie udawajmy, że to tylko kolejna mała afera, jedna z dziesiątek. Już to, co usłyszeliśmy powinno spowodować upadek całego rządu i tak właśnie by się stało w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy we Francji. W Polsce nie możemy na to liczyć. Nasi malowani „europejczycy” z Tuskolandu z pewnością tymi standardami się nie posługują. My jako zwykli luzie musimy w tym wszystkich starać się zachować zdrowy rozsądek i nie dać dalej urabiać i manipulować naszymi opiniami. Nie dajmy sobie ciągle wmawiać, że to zachowanie jest normalne i właściwie to nie ma znaczenia. To ma wielkie znaczenie i to nie jest normalne, że szef Narodowego Banku Polskiego, człowiek pełniący funkcję zaufania publicznego, chce wspierać upadający budżet rządu po to, aby przypadkiem opozycja nie doszła do władzy! To jest na nagraniu wprost powiedziane. Ma wielkie znaczenie i nie jest normalne, że jeden minister od zegarka załatwia u szefa urzędu kontroli skarbowej zablokowanie działań kontrolnych w stosunku do firmy jego żony. To są rozmowy publicznych rzezimieszków – zarówno co do treści jak i co do stylu.
Ciekawi mnie co przyniesie nadchodzący tydzień. Co usłyszymy na nagraniach rozmów szefa NIK pana Kwiatkowskiego, który spotkał się z panem Kulczykiem, oraz pani wicepremier Bieńskowskiej (specjalistki od zimowego klimatu), która rozmawiała z szefem CBA panem Wojtunikiem. Ciekawy jestem co z tym co usłyszeliśmy zrobi polskie państwo, sam premier (wiemy, że liczenie na honor byłoby nieroztropne), prokuratura (niezawisła) i inne służby państwa – jeżeli w ogóle istnieją i jeżeli nie jest to istnienie jedynie „teoretyczne” jak wyraził się szef policji i innych służb, które mają to państwo i jego obywateli ochraniać.
Henryk Sienkiewicz użył kiedyś wyrażenia „ruja i poróbstwo”. Jego wnuk, Bartłomiej Sienkiewicz wyraził to na nagraniu bardziej konkretystycznie: „Ch…, d… i kamieni kupa”. Choć to słowa samego konstytucyjnego ministra i to w dodatku wnuka wielkiego pisarza, bardzo trudno przechodzą mi one przez klawiaturę, choć nie sposób odmówić im gorzkiej trafności. To jest właśnie obraz III RP i państwa Tuska, z którego wyjechało już dwa i pół miliona Polaków i w którym 50% młodych ludzi nie ma pracy. Czas to jak najszybciej zmienić. Obudźmy samych siebie i budźmy innych. Jeżeli się nie ockniemy, to kiedyś rano możemy wstać z łóżka i dowiedzieć się z ich mediów, że nie mamy już Polski. Tych ludzi stać na wszystko.
rec
