– Sąd przychylił się do naszego zażalenia. Uznał, że na tym etapie postępowania, nieuzasadnione jest postanowienie o poręczeniu majątkowym, zakazie opuszczania kraju i dozorze policyjnym – mówi niezalezna.pl mec. Grzegorz Radwański, pełnomocnik Marka Falenty.
– W tym momencie Marek Falenta ma postawiony jeden zarzut współudziału w rzekomym procederze. Teraz czekamy na rozpatrzenie przez sąd dwóch kolejnych naszych zażaleń: w sprawie zatrzymania i udostępnienia akt sprawy – dodaje prawnik w rozmowie z naszym portalem.
Decyzja sądu – prawomocna i wykonalna – oznacza, że prokuratura musi zwrócić biznesmenowi milion złotych i zatrzymany paszport.
źródło: niezalezna.pl