Po naszej dzisiejszej telefonicznej prawie 15 minutowej rozmowie z wójtem gminy Garbów Kazimierzem Firlejem w ekspresowym tempie, w Biuletynie Informacji Publicznej ukazało się spóźnione ogłoszenie na temat miejsc przeznaczonych na publikację plakatów wyborczych. W czasie rozmowy wójt stwierdził, że nie zamierza przygotowywać specjalnych tablic na ten cel i że można korzystać z tych istniejących.
Brak ogłoszenia w tej sprawie był złamaniem art. 114 Kodeksu Wyborczego i w praktyce uniemożliwiał rozpoczęcie kampanii wyborczej poprzez plakatowanie. Nasz włodarz po raz kolejny ma problem z ustawowym „niezwłocznie”. Czy opóźnienie to jest jedynie wynikiem niedbalstwa, lekceważenia obowiązującego prawa czy też świadomym zaniechaniem mającym na celu obstrukcję w prowadzeniu kampanii wyborczej? Niech czytelnicy odpowiedzą sobie sami na to pytanie.
Tak czy inaczej nie są to sprawy błahe. Wiadomo, że kruczki i sztuczki proceduralne to jeden ze sposobów walki stosowany przez pewne środowiska. Bądźmy ostrożni. Egzekwujmy nasze uprawnienia i nie bądźmy obojętni na sprawy publiczne. Łamanie prawa przez osoby publiczne nigdy nie jest sprawą błahą.
rec
Treść ogłoszenia poniżej:
Nie ma za to jakiejś sankcji? Przydałaby się, to może wójt lepiej przestrzegałby prawa, bo co rusz narusza ustawy
przypadków łamania prawa mamy w gminie więcej. jedyną sankcją jest osąd wyborców. informujmy się wzajemnie to wyeliminujemy te patologie.